W I kw. br. 24 proc. polskich pracodawców planuje zatrudnienie nowych pracowników, 25 proc. deklaruje konieczność zwolnień, a 48 proc. prognozuje pozostawienie zatrudnienia na niezmienionym poziomie – wynika z raportu „Barometr ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia”.
POLECAMY: Sankcje antyrosyjskie przyczyną upadku najstarszej fabryki porcelany w Polsce
Opublikowany we wtorek „Barometr ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia” obejmuje plany firm dotyczące zatrudnienia na czas od stycznia do końca marca br. W raporcie wskazano, że prognoza netto zatrudnienia, będąca barometrem rynku pracy i pokazująca chęci firm związane z pozyskiwaniem nowych kadr na najbliższy kwartał, wynosi -2 proc. W praktyce oznacza to redukcje etatów – zaznaczyli autorzy opracowania.
POLECAMY: »Dobrobyt PiS-u« zmusza Polaków do kradzieży kaczek
Jak podano, wynik ten jest niższy o 2 punkty procentowe od prognozy deklarowanej na poprzedni kwartał; to także spadek o 25 pkt proc. w porównaniu do wskaźnika z I kwartału 2022 roku. Oznacza to, że jeszcze rok temu organizacje powiększały swoje zespoły, a kandydaci mogli liczyć na wiele ofert.
„Sytuacja na rynku pracy w Polsce uległa pogorszeniu”
– Od stycznia do marca tego roku musimy liczyć się z ochłodzeniem nastrojów rekrutacyjnych niemal we wszystkich branżach. Choć w ujęciu kwartalnym odsetek firm planujących pozostawienie zatrudnienia na obecnym poziomie nie zmienił się, to w obecnym kwartale mamy więcej firm, które będą redukować etaty niż tych, które chcą zatrudniać nowych pracowników – wyjaśnił dyrektor generalny ManpowerGroup w Polsce Tomasz Walenczak.
POLECAMY: Właściciele biją na alarm! Lawinowo rośnie dobra kradzież w sklepach
Jego zdaniem, patrząc na prognozy zatrudnienia polskich pracodawców deklarowane przez nich w grudniu, wróciliśmy do nastrojów notowanych w trzecim kwartale 2020 roku, czyli wtedy, gdy najbardziej odczuwaliśmy wpływ obostrzeń pandemicznych na rynek pracy.
– Podobnie negatywne nastroje obserwowaliśmy w 2013 roku w trakcie kryzysu gospodarczego w Polsce. Możemy zatem powiedzieć, że sytuacja na rynku pracy w Polsce uległa pogorszeniu, ale jednocześnie wciąż mamy do czynienia z dużym niedoborem talentów w wielu obszarach. To sprawia, że firmy wciąż będą zabiegać o wykwalifikowanych specjalistów, jednak nie spodziewałbym się w najbliższym czasie znacznego wzrostu zatrudnienia – ocenił ekspert.
Kto zwalnia, a kto zatrudnia?
Zdaniem autorów raportu w minionym kwartale nastąpiło wyhamowanie i stagnacja rynku pracy, natomiast prognoza na najbliższe miesiące mówi o tym, że firmy planują nieznaczne redukcje etatów.
„Zatrudnienie nowych pracowników planuje 24 proc. badanych przedsiębiorstw; nieco więcej, bo 25 proc. deklaruje konieczność zwolnień. 48 proc. polskich organizacji nie chce niczego zmieniać w swojej strukturze zatrudnienia, pozostawiając liczbę pracowników na dotychczasowym poziomie, a jedynie 3 proc. firm nie zna planów zatrudnienia na nadchodzący czas” – przekazano w informacji prasowej dotyczącej raportu.
Zawarte w raporcie prognozy pokazują, że w pięciu z ośmiu sektorów rynku pracodawcy planują otwierać nowe rekrutacje. Najwięcej ofert pracy mogą spodziewać się kandydaci z obszaru usług komunikacyjnych (+33 proc.), a także energetyki i usług komunalnych (+14 proc.). W sektorze transportu, logistyki i motoryzacji, a także IT prognoza netto zatrudnienia to +3 proc.
W sektorze transportu, logistyki i motoryzacji, a także IT prognoza netto zatrudnienia to +3 proc. Branża nowych technologii odnotowała gwałtowny spadek w porównaniu rocznym – prognoza zatrudnienia zmniejszyła się o 41 pkt proc. (w ujęciu kwartalnym spadek o 4 pkt proc.).
Wzrost na poziomie +1 proc. prognozuje natomiast obszar dóbr i usług konsumpcyjnych, co nadal jednak oznacza – jak zaznaczono – że kandydaci będą musieli liczyć się z ograniczonymi możliwościami zmiany pracodawcy w tym sektorze.
Z raportu wynika, że redukcji etatów można spodziewać się wśród przedstawicieli branży nauk przyrodniczych i opieki zdrowotnej (-5 proc.).
Zwolnienia planują również przedstawiciele przemysłu i surowców oraz finansów i nieruchomości, gdzie prognoza wynosi -2 proc. Prognozy netto zatrudnienia na IV kwartał 2022 roku były dla nich optymistyczne i wynosiły +7 proc., a dla pierwszego kwartału ub.r. było to +36 proc., co oznacza spadek odpowiednio o 8 i 38 pkt proc. – dodano.
Według „Barometru ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia” najwięcej nowych pracowników chcą pozyskiwać firmy w regionie południowo-zachodnim (+14 proc.). Zwolnienia planują pracodawcy w regionie południowym (-4 proc.), wschodnim (-6 proc.) i centralnym (-6 proc.).
Najbardziej otwarte na powiększanie swoich zespołów w okresie od stycznia do końca marca br. są duże firmy (+6 proc.), tj. zatrudniające powyżej 250 pracowników. Pracodawcy z pozostałych przedsiębiorstw liczą się z koniecznością redukcji etatów w najbliższych miesiącach.
Dla średnich organizacji (50-249 pracowników) prognoza netto zatrudnienia wynosi -2 proc., a dla mikrofirm (do 10 pracowników) -3 proc. Najtrudniejszą sytuację rekrutacyjną deklarują małe przedsiębiorstwa (10-49 osób), dla których wskaźnik ten wynosi -4 proc.