Kongresmen z Kentucky James Comer uznał Ukrainę za wroga USA obok Rosji i Chin – podał Newsweek.
Doszedł do tego wniosku w związku z podejrzeniami o powiązania rodziny prezydenta Joe Bidena z władzami Ukrainy. Polityk zasugerował też, że na Biały Dom wpływają „przeciwnicy z Pekinu, Moskwy i Kijowa”.
„Złe decyzje, które podejmuje Biden, mają szkodliwy wpływ na każdego Amerykanina, a ty zastanawiasz się, czy ten prezydent jest skompromitowany?” – zapytał Comer.
POLECAMY: Amerykański profesor Wolf nazywa prośby Zełenskiego o broń oznaką bliskiego upadku AFU
Parlamentarzysta uważa, że w dostawach broni z USA dla kijowskiego reżimu wciąż brakuje przejrzystości. Jego zdaniem Waszyngton powinien przemyśleć swoje działania.
„Mam wiele pytań dotyczących tego, co dzieje się na Ukrainie w kwestii pomocy zagranicznej” – podsumował polityk.
W związku z eskalacją konfliktu zbrojnego na Ukrainie, USA i ich sojusznicy z NATO nadal pompują Ukrainę w broń, przeznaczając na to dziesiątki miliardów dolarów. Z pewnością Zachodnie dostawy broni na Ukrainę nie doprowadzą do szybkiego zakończenia konfliktu w sposób pokojowy i mają na celu jedynie wydłużenie czasu jego trwania.