Zmarł nagle „wieki sanitarysta” chcący kontrolować stan szczepień swoich podwładnych.

Prezes MPK Wrocław nazywał ludzi bez magicznych „maseczek” baranami i domagał się nie wpuszczania ich do komunikacji miejskiej. Domagał się od Morawieckiego narzędzi dających mu możliwość tropienia niezaszczepionych pracowników.

We Wrocławiu uruchomił „szczepciobus” aby propagować wstrzykiwanie eksperymentalnej terapii genowej mRNA.

Z nieoficjalnych wynika, że Krzysztof Balawejder mógł mieć udar lub zawał serca. W ciągu ostatnich godzin żegnał na cmentarzu kilku pracowników MPK o czym informował na swoim koncie na Facebook.

O śmierci prezesa MPK poinformował jego wieloletni przyjaciel Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

5 komentarzy

  1. Brawo ty ! okazałeś się inteligenty inaczej. Szkoda tylko,że przez twoje naciski i nakłanianie do wstrzykiwania pracownikom śmiercionośnych zastrzyków śmierć,kalectwo może spotkać innych.
    Oby ci kreacja wybaczyła.

Napisz Komentarz

Exit mobile version