Kierowcy od rana ostrzegani są, że na rudzkim odcinku Drogowej Trasy Średnicowej fotoradar fotografuje wszystkich kierowców. Co się stało?
– Jeżdżę tą trasą codziennie do Katowic od ponad roku i nigdy mi nie błysnął, a dziś jechałem 65 kilometrów na godzinę, bo bardzo pilnuję tego, i zrobił nie tylko mi, ale i dwóm samochodom jadącym przede mną, które też jechały przepisowo – przekazał dla portalu rudzianin Czytelnik.
Co mogło stać się z fotoradarem?
Nie ma powodów do obaw. Jak się dowiedzieliśmy w Głównym Inspektoracie Transportu Drogowego – rudzki fotoradar jest w trybie testowym.
– Dostawca urządzenia prowadzi kontrolę, czy fotoradar działa sprawnie. Materiały, które robi nie podlegają dalszej obróbce i nie będą stanowić materiału w sprawie o wykroczenia – mówi rzecznik GITD Monika Niżnik.
W przypadku wymierzania mandatów za niewielkie przekroczenia prędkości powinien być uwzględniany dopuszczalny błąd pomiaru fotoradarów i wskaźników w autach, który może wynosić nawet do 3 km/h – uważa Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek. O zmianę przepisów zwrócił się do MSWiA.
„Prawo – które co do zasady uzasadnia wymierzenie sankcji za wykroczenie drogowe – powinno zawierać także gwarancje rozstrzygania wątpliwości na korzyść obwinionego i to już w momencie ujawnienia przez organ potencjalnego wykroczenia” – podkreślił Wiącek.
Zdaniem Rzecznika wzięcie pod uwagę „marginesu błędu pomiarowego urządzeń laserowych” powinno oznaczać, że należałoby karać mandatami przekroczenia dopuszczalnej prędkości w zakresie od 4 km/h. Tymczasem w aktualnym taryfikatorze mandatowym stanowiącym podstawę wymiaru grzywien najniższe przekroczenia prędkości określono jako „do 10 km/h”, czyli – jak wskazuje RPO – oznacza to przekroczenie od 1 do 10 km/h.
sc;rudzianin