Władimir Putin będzie musiał zapłacić za zniszczenia w Ukrainie. Powiedziała o tym w Kijowie Ursula von der Leyen.

Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, powiedział, że perspektywa członkostwa Ukrainy w UE podtrzymuje jego wolę walki przeciw Rosji. Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, odwiedziła Ukrainę po raz czwarty od wybuchu wojny i była tam w towarzystwie 15 komisarzy, co oznacza, że Ukraina jest najbliższym partnerem UE.

Delegacja przyjechała do Kijowa nocnym pociągiem z Przemyśla, a w tej podróży towarzyszyła jej grupa dziennikarzy, w tym z „Rzeczpospolitej”. – Od inwazji minął rok, a my cały czas stoimy twardo przy boku Ukrainy – przekazała im w pociągu von der Leyen.

Ukraina otrzyma 66 milardów

Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, powiedział w czwartek, że perspektywa członkostwa w UE wzmacnia wolę walki z Rosją. W Kijowie gościł Ursulę von der Leyen, która nie była tam sama tym razem, ale towarzyszyło jej 15 komisarzy UE, którzy odbyli posiedzenie z ukraińskim rządem. To oznacza, że Ukraina jest najbliższym partnerem UE.

W Kijowie brakuje praktycznie śladów wojny, choć jest ona w pełni trwająca. W mieście nie widać poważniejszych zniszczeń, korki uliczne są podobne do tych z czasów pokoju, ale trochę mniej sklepów i restauracji. Konflikt z potężnym sąsiadem można zauważyć tylko dzięki ochronie okolic biur prezydenckich, które są zamknięte dla ruchu i strzeżone przez żołnierzy.

Spotkanie unijnych komisarzy z rządem Ukrainy jest wyjątkowe i było to pomysł von der Leyen, która wspiera Ukrainę i jej europejskie ambicje od początku wojny. UE pomaga Ukrainie zarówno gospodarczo, jak i militarne. Od początku wojny UE pomogła Ukrainie za sumę 50 mld euro, a jeśli doliczyć dwustronne dostawy sprzętu wojskowego, ta suma wynosi 66 mld euro.

UE stworzyła pasy solidarności z Ukrainą, dzięki którym można było eksportować produkty rolno-spożywcze, co stanowi aż 25% PKB Ukrainy. Unia również otworzyła jednolity rynek dla produktów z tego kraju, włączyła go do swojej sieci energetycznej i co miesiąc przekazuje 1,5 mld euro na wsparcie funkcjonowania państwa.

Głównym wyzwaniem jest odbudowa Ukrainy po zakończeniu wojny i jej wejście do UE. Unia zamierza pokryć znaczną część strat powodowanych przez Rosję. UE zamierza wykorzystać zamrożone rosyjskie aktywa publiczne oraz ukarać Putina przed międzynarodowym sądem. W Hadze powołano już centrum śledcze, które ma zbierać dowody przeciwko Rosji.

UE jest przekonana, że Ukraina stanie się członkiem Unii, pytanie tylko kiedy. UE uznaje wysiłek wkładany przez Ukraińców, zwłaszcza w czasie trwania wojny, za imponujący.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

4 komentarze

Napisz Komentarz

Exit mobile version