W naszych czasach, wypłaty naszych pieniędzy zazwyczaj trafiają na nasze konto bankowe. Jest to z jednej strony wygodne, ale z drugiej strony wiąże się to z dodatkowymi opłatami, ponieważ każda transakcja dokonana kartą generuje dodatkowe koszty dla właściciela terminala. W rezultacie nasze pieniądze znikają z obiegu, zamiast być stale używane,
Ulatniające się zarobione pieniądze
Ostatnio płacenie gotówką jest kontrowersyjne ze względu na koszty związane z każdą płatnością kartą, które bank musi ponieść. W rezultacie pieniądze znikają z obiegu. Z tego powodu banki nie mają zainteresowania w obracaniu fizycznie pieniędzmi. W związku z tym opłaty za wypłaty gotówki w bankomacie wzrosły.
Na przykład w PKO BP klienci będą musieli zapłacić 10 złotych za wypłatę, a w BNP Paribas opłaty za wpłaty i wypłaty w placówce oraz w bankomatach Euronet zostaną podniesione do 12 zł i 7 zł odpowiednio.
Bankowość staje się coraz bardziej popularna, ale polega głównie na wirtualnym zarządzaniu pieniędzmi. Klienci nie widzą fizycznie swoich pieniędzy, ale tylko jako liczby na ekranie urządzenia elektronicznego. Osoby, które chcą posiadać i wypłacać pieniądze w postaci gotówki, będą musiały się liczyć z dodatkowymi opłatami.
Pieniądz w formie fizycznej będzie zanikał z roku na rok, o co walczy coraz więcej środowisk, aby tak nie było. Trudno jednak wierzyć w to, że wygra się z wielkimi korporacjami i rządem, który też do tego pcha. W ten sposób łatwiej jest kontrolować obywateli, co w dużej mierze zmierza właśnie do takiego kierunku.
Wysokie opłaty będą normą
Zdaniem ekspertów jeszcze w tym roku kwota około 10 złotych za wypłatę gotówki będzie normą. Kto zatem chce ją posiadać w formie fizycznej, musi liczyć się z pewną utratą swoich dochodów. Dlatego też lepiej jednorazowo wypłacać pieniądze na raz, niż co kilka dni. Wtedy strata będzie tylko jednorazowa i znacznie mniejsza.
5 komentarzy
Wybieram co do złotówki z lichwiarskiego banku i tyle widzą. Pejsa-te mogą sobie po obrze-zanym podrapać.
To będziemy oblegać banki…
Raz w miesiącu, będę wypłacał emeryturę w banku przy okienku !! I hoj z PiSem !!!!!!!!!!!!!
Na szczęście są krypto.
Klientka zapłaciła mi karta dokładnie 1000 zł, sprawdziłam ile weszło na konto. 957,28 ! Właściwie powinnam powiedzieć klientce, że skoro chce płacić kartą, powinna wpłacić 1045.
Co z tego, że wielu z nas wie jakie są plany, jak nic nie możemy z tym zrobić, mimo, że jest nas tak wielu , a ich tak mało.