Przez ostatnie kilka miesięcy ceny paliw w Polsce utrzymują się na stałym poziomie. Cena benzyny oscyluje w granicach 6,50 zł, natomiast diesel kosztuje około 7,60 zł. Pomimo fluktuacji cen w rafineriach, zmienności cen ropy naftowej, niestabilności kursu złotego oraz zmian w opodatkowaniu, ceny paliw nie podlegają zmianom.

Obecnie średnie ceny paliw w Polsce kształtują się na poziomie 6,68 zł za benzynę i 7,54 zł za diesel. W ciągu ostatniego tygodnia odnotowano niewielki spadek ceny diesla o 11 groszy, podczas gdy cena benzyny pozostała niezmieniona. W dłuższej perspektywie, jak ewoluują ceny paliw? Czy ulegają one w ogóle zmianie, a jeśli tak, to czy te zmiany są korzystne czy niekorzystne?

Przez co najmniej pół roku ceny paliw w Polsce utrzymują się na stałym poziomie, pomimo dynamicznych zmian na rynku. W ostatnim miesiącu obserwowano pewne wahania cen benzyny i diesla, jednak nie były one na tyle istotne, by wpłynąć znacząco na ogólny krajobraz cen paliw. Nawet w obliczu zmienności cen ropy Brent i crude, kursu złotego oraz regulacji podatkowych, ceny paliw na stacjach utrzymują się w stałym zakresie, co oznacza, że płacimy praktycznie tyle samo co pół roku temu.

W ciągu ostatnich sześciu miesięcy ceny ropy Brent i crude obniżyły się odpowiednio o 11% i 12%, a wartość dolara zmniejszyła się o 4% do 11%. Pomimo zmian w opodatkowaniu i cenach surowców w polskich rafineriach, ceny paliw na stacjach pozostają niezmienne, co świadczy o stabilności sytuacji cenowej, z zachowaniem relatywnie stałego poziomu cen paliw w porównaniu do okresu pół roku temu.

Tylko w Polsce, czy w całej Europie?

W okresie początkowych miesięcy wojny, ceny paliw były stabilne. W marcu cena benzyny wynosiła 6,62 zł, a diesel 7,70 zł. W kwietniu, za litr benzyny płacono 6,41 zł, a za litr diesla 6,99 zł. W maju, prognoza cen benzyny wynosiła 6,67-6,82 zł, a diesla 7,43-7,58 zł. W ciągu kilku miesięcy ceny te nie uległy znaczącej zmianie.

Natomiast w innych krajach w Europie, ceny paliw spadły o około 2 zł. W Norwegii najdroższa benzyna kosztuje 9,69 zł, a najdroższy diesel w Finlandii 9,82 zł. Mimo to, ceny paliw w Polsce pozostały niezmienione lub nawet wzrosły.

Przecież przez wiele miesięcy Polska miała zdecydowanie najtańsze paliwa w Unii Europejskiej. A teraz nie jesteśmy nawet w pierwszej trójce. Najtańszą benzynę mają Bułgarzy, płacą oni 6,26 zł za litr. Zresztą w Bułgarii zatankujemy też najtańszego diesla, bo kosztuje tam w przeliczeniu 7,03 zł. Czy to jest aktualnie optymalny pułap cenowy, na którym i nasz kraj powinien się znajdować? A może w Polsce powinno być nawet taniej?

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version