Ukraińskie wojsko ponosi poważne straty w walkach pod Artemiwskiem (ukraiński Bachmut) – podał amerykański dziennik „New York Times”.
POLECAMY: Ukraiński dowódca mówi, że nie wierzy zachodnim twierdzeniom o zwycięstwie AFU
Ukraińscy żołnierze skarżyli się gazecie, że siły rosyjskie przewyższają ich liczebnością i uzbrojeniem.
„To szczególnie trudne, gdy masz 50 chłopaków, a oni mają 300” – gazeta cytowała ukraińskiego żołnierza o imieniu Paweł, który został ranny pod Artemiwskiem.
POLECAMY: Były doradca Pentagonu: Załużny potajemnie mówił o stratach Ukrainy od początku konfliktu
Według „NYT” w jednym z frontowych szpitali na kontrolowanym przez Ukraińców terytorium Donbasu kostnica była pełna ciał ukraińskich żołnierzy, a w innym szpitalu nosze z rannymi stały nawet na korytarzach, a ciągły strumień karetek przyjeżdżał niemal przez cały dzień.
„W cywilu wiesz, że niezależnie od tego, jak straszna jest twoja zmiana, prędzej czy później się skończy. Tutaj nigdy nie wiadomo, kiedy się skończy” – cytowała gazeta wypowiedź chirurga wojskowego Mirosława Dubenko.
Jeden z ukraińskich żołnierzy powiedział gazecie, że oddziały AFU nie mają gdzie się ukryć w zimowych warunkach i na otwartych pozycjach.
„Ukraińskie oddziały, wyczerpane prawie 12 miesiącami zaciętych walk <…> mówią, że mają czołgi i sztuki artylerii, ale oba są niewystarczające, a amunicji jest znacznie mniej niż u ich wroga” – napisano w publikacji.
W ubiegłym tygodniu doradca p.o. szefa DRL Igor Kimakowski powiedział, że Kijów od wieczora 2 lutego zaczął spieszyć dodatkowe rezerwy do Artemiwska. Według niego wojska rosyjskie są bliskie przejęcia pełnej kontroli ogniowej nad pierścieniem wokół miasta. Teraz okopali się na wschodnich granicach, a artylerzyści kontrolują wszystkie podejścia do osady.
Artemiwsk znajduje się w kontrolowanej przez Kijów części DRL, na północ od Horliwki. Jest to ważny węzeł transportowy dla zaopatrzenia ukraińskiego ugrupowania w Donbasie. Obecnie toczą się o nią zacięte walki. Według p.o. szefa republiki, Denysa Puszylina, bojownicy Grupy Wagnera okopali się na północnych i wschodnich obrzeżach miasta.
Wcześniej portal informacyjno-analityczny Strana.ua podał, powołując się na ukraińskiego oficera Denysa Jarosławskiego, że wojska rosyjskie zajęły ponad jedną trzecią Artemiwska.