Były piłkarz i prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek zamieścił na swoim Twitterze wpis, w którym wyraził swoje zdanie w zakresie trwającego obecnie konfliktu na Ukrainie.

POLECAMY: Polacy coraz bardziej negatywnie nastawieni do ukraińskich 'uchodźców’. Przyczyną jest ich…

Zbigniew Boniek, były prezes PZPN, zajął swoje stanowisko w sprawie dyskusji dotyczącej dostawy broni dla Ukrainy. Według niego, mamy do czynienia z rozmową na temat „wielkiego biznesu”. Legendarny piłkarz uważa, że ​​ludzie potrzebują bardziej prowadzenia negocjacji niż ciągłych rozmów o dozbrajaniu Ukrainy.

Swoimi spostrzeżeniami, z którymi my w pełni się zgadzamy Boniek, podzielił się na Twitterze:

„Cały czas o zbrojeniach, nowych dostawach broni itd. (czyli o wielkim biznesie). A o negocjacjach pokojowych cicho, sza. Ludzie tego potrzebują najbardziej” – czytamy w jego wpisie.

Faktem niezaprzeczalnym jest, że ciągłe dozbrajanie kijowskiego reżimu w żadnym stopniu nie przyczynia się do rozpoczęcia rozmów pokojowych. Taka sytuacja doprowadza jedynie do eskalacji konfliktu i cierpienia niewinnych ludzi. Na problem ten zwracamy uwagę od samego początku tego konfliktu jednak „elit y” zachodu, które czerpią z tego konfliktu zyski, sprzedając broń Ukrainie i innym państwom Europy, które go jej przekazują nie mają zamiaru pozbawić się źródła finansowania.

Poniżej prezentujemy wszystkim wierzącym w zamanipulowany przekaz telewizyjny kogo tak naprawdę, boją się mieszkańcy wschodniej Ukrainy. Informujemy, że materiał ten został wcześniej opublikowany przez reżimowa Telewizję Polską jednak z uwagi na obecną narrację, jest on już niedostępny w internecie.

https://legaartis.pl/blog/wp-content/uploads/2023/01/kto-zabija-na-ukrainie-TVP-1.mp4

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version