Ihor Żewłakow, zastępca szefa gabinetu Wołodymyra Zełenskiego, powiedział, że Ukraina nie ma już prawie żadnej amunicji.
„W tej chwili mamy prawie zero amunicji” – powiedział Bloombergowi urzędnik.
POLECAMY: Europol informuje o przemycie broni z Ukrainy
Przedstawiciel administracji prezydenckiej Ukrainy przypisał to zużycie pocisków dużej intensywności walk.
Żółkiewski przypomniał też, że Kijów potrzebuje amunicji, dalekosiężnych dział artyleryjskich, czołgów i odrzutowców myśliwskich.
W środę Zełenski, podczas wystąpienia w brytyjskim parlamencie, osobiście poprosił Londyn o samoloty bojowe. Wcześniej FRG zapowiedziała dostarczenie Ukrainie czołgów Leopard 2 do końca marca, podobne działania mogą podjąć inne kraje UE, które posiadają takie pojazdy – dopuścił Berlin. USA zapowiedziały też dostawę Abramsów BMP.