W Szwajcarii brakuje leków – powiedziała gazecie Blick Martina Ruggli, prezes pharmaSuisse.
„Niedobór dotyczy całego asortymentu. Około siedmiu procent wszystkich leków refundowanych przez ubezpieczenie zdrowotne jest niedostępnych” – powiedziała.
POLECAMY: Największa w UE firma farmaceutyczna Sandoz twierdzi, że sytuacja w zakresie dostaw jest napięta
Ruggli sprecyzował, że brakuje niektórych antybiotyków, środków przeciwbólowych, leków na serce czy leków na nadciśnienie, Parkinsona, epilepsję i depresję.
„Gdybyśmy musieli przejść przez długą, mroźną zimę z dużą ilością złych przeziębień, mogłoby to stać się bardzo problematyczne” – dodała.
Zdaniem specjalisty, obecny niedobór wynika z tego, że większość substancji czynnych w lekach jest produkowana w Indiach i Chinach, a z powodu pandemii COVID-19 kraje te wyeksportowały mniej.
„Nie uda nam się szybko rozwiązać tego problemu. To zajmie trochę czasu. Szwajcaria musi uzbroić się na przyszłość z Europą. Ważne byłoby, aby nie wszystkie składniki aktywne pochodziły z Azji” – zaznaczył Ruggli.
Według niej ważne jest, aby kraj zdywersyfikował swoje źródła zaopatrzenia.