Eksperci i rolnicy wyrażają niezadowolenie z nowych zasad identyfikacji i rejestracji zwierząt, które nakładają obowiązek zgłaszania utrzymywania drobiu, bez względu na ilość zwierząt. Ten przepis szczególnie dotkliwie odczuwają właściciele małych ferm, którzy hodują kury, gęsi lub kaczki w tzw. chowie podwórkowym. Według rolników, wymóg ten jest uciążliwy i bezsensowny, a jego wprowadzenie było związane z epidemią ptasiej grypy.

Zakład drobiu. Trzeba zgłosić miejsce utrzymywania kur lub kaczek

Ustawa przewiduje, że zgłoszeniu o działalności podlegają właściciele nie tylko stad, rzeźni, zakładów przetwórczych/spalarni, ale również zakładów drobiu. Pod hasłem „zakład drobiu” ARiMR wymienia:

  • zakład hodowli zarodowej,
  • zakład reprodukcyjny,
  • zakład hodowli kur niosek,
  • zakład wylęgu drobiu,
  • zakład odchowu drobiu,
  • zakład hodowli drobiu rzeźnego,
  • chów przydomowy,
  • inne.

Co istotne, podmiot prowadzący zakład drobiu w terminie 3 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt musi posiadać:

  • numer identyfikacyjny producenta,
  • numer zatwierdzenia/WNI wydany przez Powiatowego Lekarza Weterynarii,
  • numer zakładu drobiu (numer działalności),
  • a także zgłosić do komputerowej bazy danych liczbę ptaków lub jaj wylęgowych odpowiednio utrzymywanych lub przetrzymywanych w zakładzie drobiu według stanu na dzień nadania numeru działalności.

Rolnicy nie są przekonani, ich zdaniem chów przydomowy powinien być zwolniony z obowiązku rejestracji

Krajowa Rada Izb Rolniczych zaapelowała o zmianę przepisów dotyczących rejestracji zwierząt, zwłaszcza drobiu, na rzecz osób prowadzących hodowlę podwórkową. Według prezesa KRIR, osoby te powinny być zwolnione z obowiązku rejestracji zakładu drobiu, co jest obecnie absurdalne i niepotrzebne. Zdaniem KRIR, gospodarze, którzy utrzymują drobiu w niewielkiej ilości, nie stanowią zagrożenia dla zdrowia zwierząt ani zdrowia publicznego i nie powinni być obciążeni nadmiernymi obowiązkami administracyjnymi.

Będą zmiany w przepisach?

Rolnicy wyrażają potrzebę dokładniejszego zdefiniowania przepisów dotyczących rejestracji zwierząt oraz apelują o rozważenie zmian w systemie. Jednym z problemów, na które zwracają uwagę, jest obowiązek rejestracji zakładu drobiu, nawet w przypadku utrzymywania jednej sztuki drobiu w chowie podwórkowym. Zdaniem Krajowej Rady Izb Rolniczych (KRIR), osoby utrzymujące drób na małą skalę nie stanowią zagrożenia dla zdrowia zwierząt ani ludzi i powinny być zwolnione z tego obowiązku. Według biura prasowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, ministerstwo prowadzi obecnie prace nad zmianą przepisów dotyczących rejestracji zakładów drobiu w zakresie odstępstwa od rejestracji niektórych podmiotów.

Naszym zdaniem przepisy tej ustawy godzą w prawo wolności i własności i nienaruszalności tej własności przez państwo, jakie gwarantuje obywatelom Konstytucja RP. Jednak ustawodawca tego nie zauważa. Warto w tym miejscy dodać, że zgodnie z art. 25 ustawy oraz wydanym do tej ustawy rozporządzeniem ustawodawca określił również sztywne terminy zgłoszenia narodzonego zwierzęcia. Jednak ustawa i rozporządzenie w tym zakresie pozostają sprzeczne co powoduje, że ciężko jest dociec do tego, w jakim właściwie terminie należy takie zwierzę zarejestrować. Z przepisów tych można jedynie w sposób niebudzący wątpliwości ustalić, że w przypadku wywozu zwierzęcia zagranicę UE narodzonego zwierzaka osoba wywożąca ma na dokonanie tej czynności tylko 5 dni. Organ po otrzymaniu takiego zgłoszenia w trzech dniach musi wydać jej paszport dla takiego zwierzaka.

W przypadku niewykonania tego obowiązku ustawodawca przewidział kary, które wynoszą w przypadku zwierzęcia z rodziny koniowatych karę do 30-krtotnosci średniego wynagrodzenia miesięcznego a w przypadku zwierząt pozostałych do 30 tys. złotych.

Jeśli chcesz dowiedzieć się jak ominąć tego rodzaju przepisy zamów u nas płatną poradę prawną.

Poradę możesz zamówić pisząc na nasz adres @: kontakt@legaartis.pl

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii. Researcher OSINT z doświadczeniem w międzynarodowych projektach dziennikarskich. Publikuje materiały od ponad 20 lat dla największych wydawnictw.

5 komentarzy

  1. Na Żoliborzu też jest zakład, bo jest jeden kaczka . Doszli do skrajności absurdu, jedna kura – to zaklad

  2. a ja zaraz zbuduję kurnik dla 5 kur renegatek i dwoch kogucików uciekinierów a co mogą mi skoczyć

  3. To nie jest śmieszne, to kolejny ruch w kierunku wywołania głodu. Niszczy się rolników w USA, Holandii i u nas też. Trzeba poważnie zastanowić się czy asf, bse i choroby drobiu nie trafiały do nas z amerykańskich biolabów na Ukrainie. Poszlaką jest heca z truchłem dzika znalezionym na drzewie kilka lat temu.
    Pamiętać musimy, że za zbrodnią covida stoi administracja USA jako wykonawca a zaplanowali to w Rockefeller Foundation.
    Do admina: Dołączajcie do takich postów listę (a co najmniej link) z nazwiskami jak głosowali posłowie w takich sprawach. Dobrze by było wiedzieć również kto personalnie wnosił o uchwalenie takich ustaw i kto oraz jak głosował na komisjach oraz jakie składano wnioski.
    Jak sprawcy zobaczą, że ludzie znają nazwiska i role poszczególnych zbrodniarzy, to jest szansa, że się zaczną bać. W przeciwnym razie zaraz zabronią uprawy warzyw czy ziemniaków w ogródkach, co już dawno wymyślili Rokefelerzy a w Chinach przećwiczono.

Napisz Komentarz

Exit mobile version