Prokuratura Okręgowa w Poznaniu bada sprawę szpitala w Złotowie, Wielkopolska, gdzie lekarze mieli pełnić fikcyjne dyżury. Są dwa śledztwa: jedno w sprawie nieprawidłowości w funkcjonowaniu szpitala, a drugie w sprawie wpływu tych nieprawidłowości na pacjentów.

POLECAMY: Szpital zwalnia z pracy wielkiego celebrytę covidowego Bartosza Fiałka

Radio Poznań donosi, że eksperci zostaną wezwani do oceny, czy lekarze jednocześnie pełnili dyżury na dwóch oddziałach, co mogło oznaczać, że zapewniali opiekę tylko „na papierze”. Prokuratura Okręgowa w Poznaniu bada sprawę dotyczącą nieprawidłowości w funkcjonowaniu szpitala w Złotowie i jej wpływu na stan zdrowia pacjentów, w tym okresie 2020-2021.

Według rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, Łukasza Wawrzyniaka, badany okres dotyczy organizacji pracy personelu, w tym wyznaczania terminów dyżurów dla lekarzy, a także możliwego dublowania dyżurów. W tym czasie w szpitalu miało dojść do około 40 nadmiarowych zgonów.

Jak na razie nikt nie został oskarżony w tej sprawie.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

2 komentarze

  1. Ludzie , przecież w wielu szpitalach tak to działa !. Nie ma lekarzy albo są „lekarze” z Ukrainy i jest łatanie dziur, np. jeden lekarz na cały szpital . To się po prostu wali i tylko głównie urzędnicy plus wierzący w TVN i TVP myślą ,że jest jak w Leśnej Górze

  2. Szpitale to jeden cyrk, lepiej tam nie trafiac, pacjent z bulem trzustki czeka 2godziny na przyjecie na oddzial

Napisz Komentarz

Exit mobile version