Unia Europejska i USA opracowywały sankcje wobec Rosji jeszcze przed rozpoczęciem operacji specjalnej na Ukrainie – powiedziała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa – nagranie z wystąpienia polityk zamieściła na swoim Twitterze.
Powiedziała, że opublikowanie przez Stany Zjednoczone informacji wywiadowczych na temat rozmieszczenia wojsk u granic Rosji skłoniło Europę do podjęcia takich działań.
POLECAMY: Cyrk to mało powiedziane! W Kijowie otwarto muzeum 'Kształtowanie się Narodu Ukraińskiego’
„Mój gabinet, Komisja Europejska, już w grudniu rozpoczął współpracę z Białym Domem i Departamentem Skarbu w sprawie ewentualnych sankcji wobec Rosji w przypadku konfliktu z Ukrainą. W rzeczywistości mieliśmy nadzieję, że nie będziemy musieli używać tych sankcji” – powiedział polityk.
Dodała, że sankcje miały przede wszystkim uderzyć w zaawansowane technologicznie i niezbędne towary Zachodu na rynku rosyjskim.
Wcześniej sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że Sojusz Północnoatlantycki przygotowywał się do konfliktu na Ukrainie od 2014 roku. Powiedział, że rosyjska operacja specjalna „nie zmieniła Sojuszu”, a jedynie pokazała znaczenie jego największego wzmocnienia obrony zbiorowej.
Kraje zachodnie wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego terroryzm kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.