Artem Ovsyannikov, syn rzecznika prasowego klubu piłkarskiego Arsenal Tula, powiedział, że został pobity na stadionie w Bazylei w Szwajcarii z powodu swojej rosyjskiej mowy.
POLECAMY: W hotelu Royal Seginus Ukraińcy piłkarze wszczęli bójkę
„Jestem Artem i zostałem pobity dzisiaj około godziny 15 w St Jakob Park (stadion w Bazylei). Przyjechałem do Bazylei jako turysta z Fryburga. Filmowałem atmosferę na stadionie, ale nagle jakiś mężczyzna podszedł za mną i kopnął mnie w nogę” – napisał w relacji na Instagramie.
Według Ovsyannikova, incydent miał miejsce w sekcji kibiców D2/D3. Fakt ataku można jednak udowodnić, gdyż zainstalowana była tam kamera bezpieczeństwa, ponadto w pobliżu obecnych było kilku stewardów i sprzedawców z kiosków.
„Później podszedł inny mężczyzna i próbował mnie uderzyć. Był też oburzony, że na nagraniu mówiłem po rosyjsku. To był bardzo rasistowski akt. On również używał przemocy” – powiedziała poszkodowana.
Ovsyannikov dodał, że jest zwykłym turystą, a bilet na sektor kibiców kupił przypadkowo z powodu niejasnego rozkładu stadionu na stronie internetowej klubu.
„Ale najważniejsze jest to, dlaczego ci kibice są tak agresywni? W ogóle tego nie rozumiem. Proszę Basel o zrobienie wszystkiego, co możliwe, aby ci dwaj kibice zostali ukarani” – zakończył.
Incydent miał miejsce podczas niedzielnego meczu o mistrzostwo Szwajcarii pomiędzy Basel a Servett (2-2).