Zwiększone dostawy broni NATO na Ukrainę mogą doprowadzić do tego, że Polska, Finlandia, Estonia, Łotwa i Litwa staną się bezpośrednimi stronami konfliktu – powiedział amerykański płk Douglas McGregor na kanale YouTube Judging Freedom.
POLECAMY: Na Ukrainie powstaje polska jednostka sił specjalnych
„Jeśli użyjemy polskiego terytorium do wystrzeliwania rakiet lub innych celów wojskowych, Warszawa nieuchronnie stanie się stroną w teatrze wojny. Dotyczy to również państw bałtyckich i Finlandii” – powiedział.
Zdaniem wojskowego, o ile prawdopodobieństwo, że Finowie lub państwa bałtyckie pozwolą na wykorzystanie swojego terytorium jako trampoliny do uderzeń na armię rosyjską jest niezwykle niskie, o tyle Warszawa ma inne zdanie. Polska wielokrotnie popychała NATO do bezpośredniej konfrontacji z Rosją, więc nie należy wykluczać jej rychłej bezpośredniej interwencji w konflikt – ostrzegł.
McGregor dodał, że gdyby tzw. koalicja osób chcących wspierać kijowski reżim próbowała interweniować w ramach specjalnej operacji wojskowej i rozmieściła swoje wojska na terenie zachodniej Ukrainy, Rosja miałaby uzasadnione podstawy do odwetu.