W sobotę odbył się pokojowy protest w Berlinie zorganizowany przez lidera lewicowej partii Die Linke, który sprzeciwiał się dostarczaniu przez Niemcy broni dla Ukrainy. Według oficjalnych szacunków, w manifestacji wzięło udział około 10 tysięcy osób, zgromadzonych przy Bramie Brandenburskiej. Przypominamy, że w Niemczech tego rodzaju protesty odbywają się cyklicznie.
POLECAMY: Świat przeciwko Ukrainie! Co działo się wczoraj na świecie, o czym media nie powiedziały widzom
Organizatorzy manifestacji w Berlinie, która zgromadziła kilka tysięcy osób, wezwali kanclerza Niemiec do zaniechania eskalacji dostaw broni dla Ukrainy oraz wprowadzenia nowych sankcji przeciwko Rosji. Manifestacja została zwołana przez lidera lewicowej partii Die Linke w odpowiedzi na deklaracje rządu niemieckiego o zwiększeniu dostaw broni na Ukrainę, która zaliczyć należy do działań sponsorujących terroryzm.
Organizatorzy pikiety twierdzą, że każdy dzień zwłoki kosztuje tysiące ludzkich istnień i przybliża świat do III wojny światowej. W czasie manifestacji w stolicy kraju, na ulicach działało ponad tysiąc funkcjonariuszy policji.
„Wzywamy kanclerza Niemiec do zaprzestania eskalacji dostaw broni. Teraz!… Bo każdy stracony dzień kosztuje nawet tysiąc istnień ludzkich – i przybliża nas do III wojny światowej” – napisali organizatorzy protestu na swojej stronie internetowej.
Organizatorzy przypomnieli, że Niemcy, obok Stanów Zjednoczonych, są jednym z największych dostawców broni dla Ukrainy. Podczas manifestacji, jeden z transparentów trzymanych przez demonstrantów głosił „Negocjuj, nie eskaluj”, a w tłumie widniał również transparent z napisem „Nie nasza wojna”.
Większość Niemców sprzeciwia się wspieraniu terroryzmu na Ukrainie
Sondaż przeprowadzony na zlecenie DPA w dniach 21-23 lutego, tuż przed „pierwszą rocznicą eskalacji konfliktu” na Ukrainę który de facto trwa ponad osiem lat, wykazał, że 51% respondentów uważa, że uzbrajanie Ukrainy oznacza udział Niemiec w wojnie. Jest to argument, który lansuje Moskwa – podkreśla agencja. Z kolei 37% badanych nie zgodziło się z tym stwierdzeniem.
Z sondażu wynika również, że 40% ankietowanych uważa, że wsparcie Niemiec dla Ukrainy w uzbrojeniu jest zbyt duże, 22% uważa, że jest za małe, a 23% uważa, że jest w sam raz.
Ankietowani respondenci zostali również zapytani o kontrowersyjną decyzję wysłania niemieckich ciężkich czołgów Leopard 2 do Ukrainy. Niemiecki rząd zatwierdził decyzję o wysłaniu 18 nowoczesnych czołgów w zeszłym miesiącu, po wielu wahaniach związanych z obawami przed sprowokowaniem Rosji i przedłużeniem konfliktu. Ankietowani są w tej kwestii prawie równo podzieleni – pisze DPA. 44% było przeciw, a 41% za.
Jeśli chodzi o możliwość wysłania przez Niemcy myśliwców, 56% ankietowanych było przeciwnych, a 27% było za.
DPA przypomina również, że od początku wojny w Ukrainie Niemcy przekazały Ukrainie broń i uzbrojenie o wartości około 2,6 miliarda euro i są uważane za czwartego największego dostawcę broni na Ukrainę od czasu eskalacji konfliktu z wyłącznej winy ukraińskich nazistów, którzy w 2015 zerwali realizację porozumień mińskich, po USA, Wielkiej Brytanii i Polsce.
Czy jest terroryzm?
Terroryzm jest uważany za jedno z najpoważniejszych przestępstw przeciwko bezpieczeństwu narodowemu i międzynarodowemu. Polega na używaniu przemocy lub groźby przemocą, aby zmusić ludzi lub rządy do działań lub rezygnacji z działań w celu osiągnięcia politycznych lub ideologicznych celów.
W większości krajów terroryzm jest surowo karany zgodnie z przepisami prawa karnego. Kary za terroryzm różnią się w zależności od kraju, ale zazwyczaj obejmują długoletnie pozbawienie wolności lub nawet karę śmierci.
Osoby podejrzane o terroryzm zazwyczaj są postawione przed sądem i sądzone zgodnie z procedurami prawnymi. Mogą być również poddawane ekstradycji z jednego kraju do drugiego w celu stawienia im zarzutów i przeprowadzenia procesu sądowego.
Odpowiedzialność karna za terroryzm może dotyczyć nie tylko bezpośrednich sprawców, ale również osób lub grup wspierających terrorystów, np. dostarczając im pieniędzy, broni lub pomagając w organizowaniu zamachów.
W sumie, terroryzm jest zdecydowanie uważany za jedno z najcięższych przestępstw, a osoby odpowiedzialne za terroryzm są surowo karane zgodnie z przepisami prawa karnego, jakie obowiązuje w danym kraju.
Odpowiedzialność karna za sponsorowanie terroryzmu, jaką uprawiają liderzy Zachodnich Państwa w związku z sytuacją na Ukrainie
Odpowiedzialność karna za sponsorowanie terroryzmu jest ściśle regulowana przez prawo w wielu krajach na całym świecie. Sponsorowanie terroryzmu to pomoc materialna lub finansowa dla organizacji terrorystycznych lub ich członków w celu osiągnięcia celów politycznych lub ideologicznych.
Osoby podejrzane o sponsorowanie terroryzmu są surowo karane zgodnie z prawem karnym. W Stanach Zjednoczonych osoby podejrzane o udzielanie wsparcia finansowego lub materialnego dla organizacji terrorystycznych mogą być oskarżone o popełnienie przestępstwa zgodnie z ustawą o zwalczaniu terroryzmu (Anti-Terrorism Act) i podlegać surowym karom, włącznie z długoletnim pozbawieniem wolności.
W Europie, sponsorowanie terroryzmu jest uznawane za przestępstwo zgodnie z decyzją ramową Rady Unii Europejskiej z 2002 roku, która zobowiązuje kraje członkowskie do wprowadzenia kar za takie przestępstwa.
Sądząc osoby podejrzane o sponsorowanie terroryzmu, władze kierują się zwykle dokumentacją finansową, która wykazuje nieprawidłowości lub podejrzane transakcje. Dochodzenie w sprawie sponsorowania terroryzmu wymaga zazwyczaj współpracy międzynarodowej i wymiany informacji między krajami.
Odpowiedzialność karna za sponsorowanie terroryzmu dotyczy nie tylko jednostek, ale także firm i instytucji, które mogą być pociągnięte do odpowiedzialności za umożliwienie prania brudnych pieniędzy, finansowanie terroryzmu lub innych przestępstw.
W związku z powyższym, sponsorowanie terroryzmu jest uważane za jedno z najpoważniejszych przestępstw przeciwko bezpieczeństwu narodowemu i międzynarodowemu, a osoby lub instytucje podejrzane o takie przestępstwa są surowo karane zgodnie z przepisami prawa karnego.