Basen w Człuchowie będzie zamknięty od końca lutego z powodu braku wsparcia gmin w pokryciu kosztów utrzymania. Starosta człuchowski Aleksander Gappa potwierdza tę informację, która krążyła w kuluarach od kilku dni. Według wyliczeń starosty, utrzymanie basenu kosztuje teraz 300 tys. zł miesięcznie, czyli o 100 tys. zł więcej niż rok temu. Czas zamknięcia basenu nie został określony.
POLECAMY: Baseny i pływalnie zamykają się przez drastyczne podwyżki cen prądu i gazu
– Funkcjonowanie basenu będzie zawieszone na czas nieokreślony. Musimy wykonać audyt i poszukać możliwości tańszego funkcjonowania basenu, głównie jeśli chodzi o energię, czyli np. jej pozyskiwanie – tłumaczy starosta Aleksander Gappa.
Starosta człuchowski Aleksander Gappa zapowiedział, że podczas zawieszenia działalności basenu będą szukać własnych źródeł energii i ciepła, aby uniezależnić się od kosztów, które dotychczas były pokrywane przez gminy.
Część pomieszczeń basenu zostanie wykorzystana przez szpital, a konkretnie przez dział rehabilitacji, który zostanie przeniesiony z innej siedziby, wymagającej remontu. Jednakże, klienci indywidualni, uczniowie Zespołu Szkół Sportowych czy uczestnicy kursów pływania i nurkowania nie będą mieli dostępu do pływalni. Starosta człuchowski nie widzi problemu w tym, że wielu z nich dowiedziało się o tym z Weekend FM, ponieważ dotąd nie został wydany żaden oficjalny komunikat w tej sprawie przez powiat.
Starosta wyjaśnia, że decyzja została podjęta ze względu na brak wsparcia gmin w pokryciu kosztów utrzymania basenu, których koszt wynosi obecnie 300 tys. zł miesięcznie, o 100 tys. zł więcej niż rok temu. Starosta zapewnia, że w czasie zawieszenia działalności basenu, będą szukać własnych źródeł energii i ciepła, aby uniezależnić się od kosztów pokrywanych przez gminy. Starosta zapewnia, że pracownicy pływalni zostaną objęci programem wsparcia i otrzymają wynagrodzenie. Decyzja o ewentualnym wznowieniu działalności basenu będzie uzależniona od sytuacji finansowej i wsparcia ze strony gmin.
