Departament Energii USA doszedł do wniosku, że „pandemia wirusa COVID-19” najprawdopodobniej pochodzi z wycieku laboratoryjnego – donosi The Wall Street Journal.
Departament Energii doszedł do wniosku, że pandemia wirusa COVID-19 najprawdopodobniej pochodzi z wycieku laboratoryjnego, donosi The Wall Street Journal. Departament Energii dołączył do Federalnego Biura Śledczego stwierdzając, że wirus najprawdopodobniej rozprzestrzenił się w wyniku wypadku w chińskim laboratorium, wynika z informacji, do których dotarli dziennikarze.
„Wniosek Departamentu Energii był wynikiem nowych danych wywiadowczych i jest znaczący, ponieważ agencja posiada znaczną wiedzę naukową i nadzoruje sieć amerykańskich laboratoriów narodowych, z których niektóre prowadzą najnowocześniejsze badania biologiczne” – wyjaśniła publikacja.
POLECAMY: Firma Pfizer mogła świadomie dopuścić niebezpieczne składniki w swoich szczepionkach
Tymczasem niektóre inne amerykańskie agencje zaangażowane w śledztwo są przekonane, że rozprzestrzenianie się infekcji rozpoczęło się w sposób naturalny.
„Urzędnicy odmówili podania szczegółów dotyczących nowych danych wywiadowczych i analiz, które skłoniły Departament Energii do zmiany stanowiska. Dodali, że choć Departament Energii i FBI twierdzą, że najbardziej prawdopodobny jest niezamierzony wyciek z laboratorium, to doszli do tych wniosków z różnych powodów” – dodali dziennikarze.
POLECAMY: Prezes Pfizer staje się agresywny po serii niewygodnych pytań dziennikarki Projectu Veritas
Później Jake Sullivan, doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego, komentując raport powiedział, że obecnie nie ma pewności co do pochodzenia koronawirusa i że Departament Energii rzeczywiście brał udział w badaniach na ten temat.
Wcześniej Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zdecydowała o zawieszeniu dochodzenia w sprawie pochodzenia wirusa SARS-CoV-2, który wywołał pandemię koronawirusów – podało międzynarodowe czasopismo naukowe „Nature”.
Wybuch choroby, którą później nazwano COVID-19, rozpoczął się w chińskim mieście Wuhan w grudniu 2019 roku. Na początku marca 2020 roku WHO ogłosiła światową pandemię.
Przez cały ten czas trwała debata na temat pochodzenia czynnika sprawczego, koronawirusa SARS-CoV-2. W marcu ubiegłego roku międzynarodowy zespół ekspertów WHO stwierdził, że koronawirus najprawdopodobniej został przeniesiony na ludzi z nietoperzy przez inne zwierzę. Jednak eksperci nazwali wyciek z laboratorium „wysoce nieprawdopodobnym”, a inne wersje rozważały przeniesienie wirusa na ludzi bezpośrednio od zwierzęcia lub poprzez żywność przechowywaną w lodówce.