Sześć miesięcy temu ukraiński przywódca Wołodymyr Zełenski zasugerował zachodnim mediom, że Władimir Putin „może nie żyć” lub że walczy z problemami zdrowotnymi, a rosyjski rząd używa sobowtóra, aby oszukać opinię publiczną.
Jak na ironię, wydaje się, że to właśnie Zełenski został przyłapany na używaniu sobowtóra przed kamerą przez polskie media podczas niespodziewanej wizyty Joe Bidena na Ukrainie.
Nagranie wydaje się być przypadkowe, ale potwierdza stare powiedzenie – kiedy establishment oskarża cię o zrobienie czegoś, jest to w rzeczywistości przyznanie się do tego, co robią.
Teraz, jeśli tylko ktoś może uchwycić dowody na to, że Biden jest zdalnie kontrolowany przez ChatGPT, narracja o „rosyjskim bocie” może zatoczyć koło…