Zmiany w Kodeksie Karnym Wykonawczym z ubiegłego roku wprowadziły ograniczenia w korzystaniu z telefonów przez osoby przetrzymywane w więzieniach. Teraz, osoby te mają prawo do jednej rozmowy z adwokatem i jednej rozmowy na inne potrzeby co najmniej raz w tygodniu. Większość dyrekcji więzień i aresztów traktuje ten zapis dosłownie i pozwala na tylko jedno połączenie tygodniowo.
Jednak zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich takie ograniczenie godzi w zasadę ochrony życia rodzinnego oraz w prawo osób osadzonych do obrony. Mimo że wprowadzono minimalny standard, to faktycznie jest to ograniczenie.
Pozbawienie wolność nie pozbawia człowieka godności i prawa do kontaktu z rodziną i prawnikiem
Nowelizacja Kodeksu Karnego Wykonawczego wprowadziła minimalną częstotliwość, z jaką osoby uwięzione mogą korzystać z telefonów. Przepisy te określają, że osoby pozbawione wolności mają prawo do co najmniej jednej rozmowy z adwokatem i jednej rozmowy z innym rozmówcą co najmniej raz w tygodniu. Celem wprowadzenia minimalnego standardu było zagwarantowanie podstawowych praw więźniów w zakresie kontaktów telefonicznych, co wcześniej nie było uregulowane w ogóle. Przepisy te nie wykluczają również częstszych rozmów, o ile dyrektor zakładu karnego nie wprowadzi dodatkowych ograniczeń.
Praktyka okazała się odmienna od intencji ustawodawcy. Większość dyrektorów jednostek penitencjarnych potraktowała nowy przepis zawężająco i w wewnętrznych regulaminach przyznali więźniom prawo do telefonowania tylko w minimalnym zakresie, czyli do jednej rozmowy z adwokatem i jednej z innym rozmówcą co najmniej raz w tygodniu. Przed wprowadzeniem nowelizacji więźniowie często mieli możliwość częstszego korzystania z telefonów. Rzecznik Praw Obywatelskich wyrażał wcześniej swoje obawy, że takie rozwiązanie może prowadzić do naruszania praw osób przetrzymywanych i godzić w zasadę ochrony życia rodzinnego oraz w prawo do obrony.
Przepisy godzą w prawa więźnia i jego rodziny
W dwóch pismach do dyrektora generalnego Służby Więziennej gen. Jacka Kitlińskiego, RPO zwraca uwagę na problemy osób pozbawionych wolności z korzystaniem z telefonów, które utrudniają im utrzymywanie regularnego kontaktu z rodziną i naruszają konstytucyjne i międzynarodowe standardy gwarantujące ochronę życia rodzinnego. Rzecznik Praw Obywatelskich podkreśla, że sytuacja ta nie godzi jedynie w prawa osoby przebywającej w więzieniu, ale także ich bliskich, zwłaszcza w prawo dziecka do kontaktu z obojgiem rodziców, które jest wyrażone w art. 9 Konwencji o prawach dziecka.
Marcin Wiącek podkreśla, że ograniczenia w kontaktach z dziećmi, jakie spotkały osoby pozbawione wolności, są bardzo dotkliwe, co wynika z licznych skarg kierowanych do Biura RPO. Rzecznik przypomina hasło „Nie moja wina, ale moja kara”, odnoszące się do sytuacji dzieci rodziców pozbawionych wolności, które są największymi poszkodowanymi w tej sytuacji. Ponadto RPO wskazuje, że ograniczenie kontaktów z bliskimi jest sprzeczne z celami resocjalizacyjnymi wykonywania kary, określonymi w k.k.w. oraz międzynarodowych dokumentach, takich jak Europejskie Reguły Więzienne i Reguły Mandeli.
Jak załatwić sprawę w urzędzie?
Marcin Wiącek podkreśla, że ograniczenia w kontaktach z dziećmi, jakie spotkały osoby pozbawione wolności, są najbardziej dotkliwe, co wynika z licznych skarg kierowanych do Biura RPO. Rzecznik przypomina hasło „Nie moja wina, ale moja kara”, odnoszące się do sytuacji dzieci rodziców pozbawionych wolności, które są największymi poszkodowanymi w tej sytuacji. Ponadto RPO wskazuje, że ograniczenie kontaktów z bliskimi jest sprzeczne z celami resocjalizacyjnymi wykonywania kary, określonymi w k.k.w. oraz międzynarodowych dokumentach, takich jak Europejskie Reguły Więzienne i Reguły Mandeli.
Marcin Wiącek wskazuje na fakt, że ograniczenia w kontakcie więźniów ze światem zewnętrznym stanowią przeszkodę w przekazywaniu informacji o przypadkach niewłaściwego traktowania więźniów, co jest równie istotnym problemem.
Utrudniony kontakt z adwokatem to ograniczenie prawa do obrony
Rzecznik podkreśla, że po zmianach w k.k.w. ograniczone telefony dla więźniów wpłynęły nie tylko na mniej rozmów z bliskimi, ale także znacząco ograniczyły możliwość kontaktu z adwokatami reprezentującymi ich w postępowaniach sądowych. Choć przepisy zakładają przynajmniej jedno połączenie w tygodniu, w praktyce często to prawo jest ograniczone do minimum ustawowego.
Profesor Marcin Wiącek podkreśla, że taka sytuacja poważnie narusza konstytucyjne prawo oskarżonego do obrony. Ograniczenie kontaktu telefonicznego z obrońcą do jednej rozmowy w tygodniu nie gwarantuje należytej obrony i reprezentowania interesów osób osadzonych w toczących się postępowaniach karnych, cywilnych, administracyjnych czy przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka.
Przypominamy, że jednym z najbardziej podstawowych praw skazanego jest prawo do utrzymywania więzi z rodziną i innymi osobami bliskimi mówi o tym, chociażby art. 102 pkt 2, a także art. 105 § 1 Kodeksu karnego wykonawczego. Więźniowie mogą realizować swoje prawo do kontaktu z rodziną oraz obrońcą poprzez możliwość widzenia, korespondencję, rozmowy telefoniczne, paczki i przekazy pieniężne, a w uzasadnionych wypadkach, za zgodą dyrektora zakładu karnego, również przez inne środki łączności oraz ułatwiać utrzymywanie kontaktów z podmiotami, o których mowa w art. 38 podmioty współdziałające w wykonywaniu orzeczeń sądowych § 1.
W myśl art. 42 ust 2 Konstytucji RP Zakład kary jest zobowiązany do zapewnienia skazanemu nieskrępowanego kontaktu z obrońcą, nielimitowanego czasowo i niepodlegającego ograniczeniu częstotliwości. Konstytucyjne prawo do obrony może podlegać ograniczeniom, jednak te ograniczenia mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób, nie mogą też naruszać istoty wolności i praw (art. 31 ust. 3 Konstytucji RP).
Obecna regulacja prawa w całości pogwałca prawa skazanych i tymczasowo aresztowanych.
Zasadnym stanie się zatem podniesienie, że każdej osobie poszkodowanej tymi ograniczeniami przysługuje roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia pieniężnego na podstawie z art. 415 k.c. i zasadą z niego wynikającą „ex delicto” – zasada winy – wyrządzający drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.
Czytelniku przypominamy, że wszystkie sprawy prawne w tym sprawa, o jakiej piszemy, potrafią być zawiłe i często wymagają uzyskania pomocy prawnika. Warto przed podjęcie kraków prawnych zawsze omówić je z prawnikiem.
Skontaktuj się z nami już teraz. Przeanalizujemy Twoją sprawę i sprawdzimy dokładnie, co da się zrobić w Twojej sprawie. Nasi eksperci pomogli już niejednemu klientowi, który myślał, że jest już w sytuacji bez wyjścia.
Napisz do nas lub zadzwoń już teraz.
☎️ 579-636-527
📧 kontakt@legaartis.pl