Zgotowała swoim podopiecznym piekło. Swietłana P. oskarżona została przez Poznańską Prokuraturę Okręgową o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad dziećmi w wieku od 4 do 16 lat oraz o przekazywanie ich innym osobom w celu wykorzystywania seksualnego. Jest to finał śledztwa, a kobieta stworzyła piekło dla swoich podopiecznych.

Szerzej o sprawie pisaliśmy na naszym blogu w artykule pt.: POZNAŃ: Matka zastępcza z Ukrainy, która uciekła przed »wojną« do Polski biła i sprzedawała dzieci pedofilom

Kobieta jest oskarżona przede wszystkim o szczególnie okrutne znęcanie się nad 10 dzieci ukraińskich. Ustaliliśmy, że to znęcanie było i psychiczne i fizyczne, że to była przemoc polegająca na biciu, kopaniu. Przemoc psychiczna – z kolei na zastraszaniu, na poniżaniu. Dzieciom był ograniczony dostęp do toalety, ograniczono również spożywanie pokarmów, picia. U niektórych z nich nastąpiło skrajne niedożywienie – mówi rzecznik prokuratury Łukasz Wawrzyniak.

Kobieta, która najpierw prowadziła rodzinny dom dziecka na Ukrainie, a następnie w Polsce, została oskarżona o znęcanie się nad dziećmi w okresie od marca 2020 roku do kwietnia 2022. W trakcie śledztwa przyznała się do znęcania się nad dziećmi, ale nie do stosowania wymyślnych systemów kar. Zaprzeczyła również zarzutom wykorzystywania dzieci seksualnie i przekazywania ich innym osobom. Prokuratura Okręgowa w Poznaniu poinformowała, że nie udało się ustalić, kim były te osoby, o których mówiła kobieta.

Mimo wyczerpania naprawdę długotrwałych czynności procesowych, nie udało się ustalić personaliów tych osób i materiał w tym zakresie został wyłączony do odrębnego postępowania, do odrębnej sprawy. Śledztwo umorzono, jednak w sytuacji, gdy pojawią się istotne okoliczności, dotyczące tej sprawy czy też osób, które wykorzystywały te dzieci, to sprawa zostanie podjęta, a osoby, które popełniły te przestępstwa, na pewno zostaną pociągnięte do odpowiedzialności karnej – mówi prokurator.

Ukraina w związku z toczącą się sprawą cały czas pozostaje w areszcie, a grozi jej kara do 15 lat pozbawienia wolności.

Dzieci, które były jej podopiecznymi, zostały umieszczone pod opieką zastępczą na terenie Polski. Sąd Rodzinny w Poznaniu nie zgodził się na powrót dzieci do Ukrainy, gdzie nastąpił ekspalacja konfliktu. Podobne stanowisko w tej sprawie zajęła również prokuratura.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version