Zgodnie z planami, od 1 lipca 2024 roku w Krakowie i Warszawie zostaną wprowadzone strefy czystego transportu. Inicjatywa ta ma na celu zmniejszenie emisji szkodliwych substancji w powietrzu w samych sercach miast oraz podniesienie jakości życia mieszkańców. Pierwszy etap projektu zakłada ograniczenie wjazdu do stref określonymi modelami samochodów, które szczególnie przyczyniają się do zanieczyszczenia środowiska.
Te strefy będą odgrodzone, uniemożliwiając wjazd pojazdom o konkretnych parametrach emisyjnych. Projekt ma skupić się na eliminacji lub ograniczeniu obecności na ulicach samochodów o większym wpływie na jakość powietrza. To inicjatywa długofalowa, mająca na celu ochronę zdrowia mieszkańców oraz oczyszczenie atmosfery w najbardziej zaludnionych obszarach.
Te samochody nie wjadą do stref czystego transportu. Jesteś w ich posiadaniu? Sprzedaj je jak najszybciej
W pierwszej fazie wprowadzenia stref czystego transportu w Krakowie i Warszawie, pojazdy silnikowe starsze niż 18 lat z silnikami Diesla oraz starsze niż 27 lat z silnikami benzynowymi nie będą uprawnione do wjazdu. W związku z tym, AAA Auto przygotowało ostatnio ofertę sprzedaży samochodów z wtórnego rynku, których właścicielom grozi ograniczenie w poruszaniu się w strefach czystego transportu.
Jakie dokładnie modele samochodów nie będą mogły wjeżdżać do stref czystego transportu w Krakowie i Warszawie? Konkretne modele samochodów nie zostały jeszcze ogłoszone, ale wiadomo, że zakaz dotyczyć będzie pojazdów z silnikami spalinowymi, czyli benzynowych i dieslowskich.
Będą to przede wszystkim starsze samochody, które nie spełniają najnowszych norm emisji spalin. W praktyce będą to samochody produkowane przed rokiem 2005, gdy nie obowiązywały jeszcze surowe normy emisji spalin. Zakaz wjazdu do stref czystego transportu będzie dotyczyć również starszych samochodów hybrydowych i aut z napędem na LPG.
W ciągu ostatnich pięciu dni obserwowane zostały nietypowe fluktuacje w średnich cenach hurtowych paliw, zauważalnie wyrażające się wzrostem ceny oleju napędowego o 11 groszy, pomimo utrzymującej się ceny ropy na poziomie 73 dolarów. Oczekiwano dalszych obniżek cen, jednakże, w przeciwieństwie do prognoz, ceny benzyny minimalnie spadły, nie osiągając oczekiwanego poziomu przy obecnej cenie ropy. Aktualnie średnia cena benzyny wynosi 5,18 zł/l, co sugeruje, że przeciętna cena detaliczna powinna oscylować wokół 6,37 zł/l. W zestawieniu z sytuacją sprzed dwóch lat, ceny na stacjach wzrosły o około złotówkę.
Tym samym, radość z obecnych oszczędności w zakupie paliwa jest ograniczona, gdyż realnie oczekiwano jeszcze bardziej korzystnych warunków finansowych dla kierowców. W obecnej perspektywie zarówno diesel, jak i benzyna powinny mieć niższe ceny, nie przekraczające 6 złotych. Taka ocena opiera się na porównaniu historycznych wartości cen oraz kursu dolara, co sugeruje, że aktualne ceny są wyższe niż wynikałoby to z analogicznych sytuacji z przeszłości.
Dane UE jednoznacznie wskazują na problem związany z emisją spalin
Z danych przedstawionych przez Unię Europejską jednoznacznie wynika, że liczba stref czystego transportu w Europie wzrosła o 2019 roku o 40 procent. Strefy są już wprowadzone w 320 europejskich obszarach miejskich, a ich liczba do 2025 roku wzrosła do 507. WHO z kolei orzekło, że zanieczyszczenie powietrza jest stanem zagrożenia zdrowia publicznego, które łącznie jest odpowiedzialne za 300 000 przedwczesnych zgonów rocznie w całej UE. Dlatego też wprowadzenie szybko stref czystego transportu jest dla UE priorytetem. I trudno się temu specjalnie dziwić…
3 komentarze
Co się dzieje z partią kierowców, o której było głośno kilka lat temu? Kierowcy to najbardziej łupiona grupa społeczna i wychodzi na to, że to grupa bez jaj. Szkoda słów na dalszy komentarz.
Słyszałeś kiedyś o opozycji sterowanej przez zarządzających?
moze paliwa sa skandaliczne skoro tak smrodza te auta?
moze wystarczy wyrzucic niemieckie auta z rynku bo falszuja emisje?
moze oba rozwiazania sa dobre?