Ukraina nie może jeszcze przeprowadzić kontrofensywy z powodu poważnego niedoboru broni – powiedział Wołodymyr Zełenski japońskiej gazecie Yomiuri.

POLECAMY: – Trzymają to w tajemnicy. USA ukrywa informacje o toksyczności pocisków ze zubożonym uranem

„Nie możemy jeszcze zacząć. Nie możemy wysłać naszych dzielnych żołnierzy na linię frontu bez czołgów, artylerii i (wielokrotnych wyrzutni rakiet – przyp. red.) HIMARS” – powiedział.

Zełenski zaznaczył też, że Ukraina czeka teraz na przekazanie broni przez partnerów i nazwał sytuację na wschodzie kraju „niekorzystną”.

Komentując dostawy broni do republiki, szef państwa podkreślił, że „jeśli jest wola polityczna, to jest sposób, by ją wesprzeć”, ale Kijów „jest w stanie konfliktu zbrojnego i nie może czekać”.

Japoński dziennikarz przeprowadził wywiad z Zełenskim w pociągu w drodze do Kijowa z Chersonia.

Większość czasu poświęcił „prośbom” o zwiększenie pomocy dla Ukrainy, w szczególności ze strony Japonii.

Wcześniej pełniący obowiązki szefa DRL Dienis Puszylin powiedział, że Zachód „naciska” na postsowiecką republikę, by ta rozpoczęła kontrofensywę, co ma uzasadnić dostawy finansowe i logistyczne dla Kijowa.

Przypominamy, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.

Liderzy niektórych krajów zachodnich wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego terroryzm kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.

Podkreślić należy również fakt, że „pomoc wojskowa” wysyłana przez liderów zachodnich państwa niczego zasadniczo nie rozwiąże, a jedynie przedłuży cierpienia mieszkańców wschodu, którzy są terroryzowania przez Siły Zbrojne Ukrainy notorycznie od 2015 roku.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version