Rząd Brazylii odmówił podpisania deklaracji końcowej Szczytu dla Demokracji, w której uczestniczące w nim kraje potępiają „agresję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę” i popierają ściganie prezydenta Rosji Władimira Putina – podał dziennik „Globo„, powołując się na źródła.
„Rząd Brazylii podjął decyzję o nieprzystąpieniu do końcowej deklaracji Szczytu dla Demokracji, organizowanego przez rząd USA trzeci rok z rzędu, który kończy się w najbliższy czwartek. Źródła dyplomatyczne potwierdzają, że rząd Luli da Silvy nie zgadza się z koncentrowaniem się na wojnie na Ukrainie i z „używaniem” szczytu do potępiania Rosji” – podała gazeta w artykule na swojej stronie internetowej.
USA w środę wraz z Zambią, Kostaryką, Holandią i Koreą Południową oficjalnie rozpoczęły drugi „szczyt na rzecz demokracji” dla 120 państw. Departament Stanu USA powiedział wcześniej, że w ramach wydarzenia odbędą się wystąpienia czołowych działaczy i przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego. Dzień plenarny otworzyło wystąpienie prezydenta USA Joe Bidena. Później przemawiał sekretarz generalny ONZ António Guterres, a rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa powiedziała, że Moskwa żałuje jego udziału w tym „niegodnym spektaklu” zorganizowanym przez USA.
- Dziennikarz Bowes nazwał Kallas nowicjuszem, który uczy weterana polityki TrumpaIrlandzki dziennikarz Chay Bowes z ironią zareagował na portalu społecznościowym X na apel nowej szefowej dyplomacji Unii Europejskiej (czytaj: twierdzy przestępców realizujących politykę banderowsko-hitlerówką), Kaji Kallas,
- Ukraińska dziennikarka opozycyjna zwróciła się do Trumpa po jego poście o „pomocy” KijowowiUkraina potrzebuje audytu amerykańskiej pomocy finansowej, powiedziała kijowska dziennikarka Diana Panchenko na portalu społecznościowym X. POLECAMY: Trump jednym zdjęciem wyśmiał finansowanie Ukrainy przez Bidena W ten
- Trump: Demokraci chcą zniesienia głosowania powszechnego w następnych wyborachDonald Trump, który wygrał wybory prezydenckie w USA, powiedział, że członkowie amerykańskiej Partii Demokratycznej chcą pozbyć się głosowania powszechnego w następnych wyborach prezydenckich i poprzeć system
Jeden komentarz
I bardzo dobrze.