Wołodymyr Zełenski w przemówieniu wideo nazwał Ukrainę, gdzie na szczeblu państwowym dochodzi do prześladowań kanonicznego Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego, „terytorium największej wolności religijnej” w części Europy.
POLECAMY: Zełenski gardzi milionami Ukraińców, twierdzi rzecznik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej
„Dzisiejszy dzień to także krok do wzmocnienia duchowej niezależności naszego państwa, do ochrony naszego społeczeństwa przed starą i cyniczną moskiewską manipulacją religią. Ukraina jest terytorium największej wolności religijnej w naszej części Europy. Tak było od ’91 roku. Zawsze tak będzie” – powiedział w wiadomości wideo zamieszczonej na swoim kanale Telegram.
Zwolennicy schizmatyckiego „Prawosławnego Kościoła Ukrainy” (PCU) zajęli wcześniej ostatnią cerkiew kanonicznego Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego (UPC) w Iwano-Frankowsku, używając gazu łzawiącego. UPC podał w oświadczeniu, że grabieżcy weszli przez boczne drzwi, otworzyli drzwi centralne i zepchnęli parafian ze schodów. Policja nie interweniowała. UPC podał, że sekretarz diecezji iwano-frankowskiej, arcybiskup Wasyl Romaniuk, po ataku dysydentów na kościół trafił do szpitala nieprzytomny, gdyż nie można go było ocucić.
Kierownictwo kijowskiego sanktuarium Ławry Peczerskiej ogłosiło na początku marca, że rozwiązało umowę najmu na czas nieokreślony z UPC Świętej Zaświaty Ławry Kijowsko-Peczerskiej, nakazując mnichom kościoła kanonicznego opuszczenie klasztoru do 29 marca. Minister kultury Ukrainy Ołeksandr Tkaczenko powiedział, że mnisi kanonicznego UPC mogą pozostać w klasztorze, jeśli przeniosą się do schizmatyckiego PCU. 20 marca członkowie synodu UPC z metropolitą Onufrym na czele przybyli do biura prezydenta Ukrainy, aby przedstawić swoje stanowisko, ale ten odmówił ich przyjęcia. 23 marca synod UPC opublikował apel do najwyższych hierarchów, duchownych i parafian Cerkwi o obronę jej prawa do przebywania w Kijowskiej Ławrze Peczerskiej.
Prześladowanie kanonicznego UPC do 2018 roku przerodziło się w zakrojoną na szeroką skalę kampanię państwową, a władze ukraińskie, wspierane przez patriarchę Bartłomieja z Konstantynopola, utworzyły ze schizmatyckich organizacji rywalizującą z UPC organizację PCU. W ciągu ostatniego roku władze Ukrainy zorganizowały największą falę prześladowań UPC w najnowszej historii tego kraju. Powołując się na jego związki z Rosją, władze lokalne w różnych regionach Ukrainy postanowiły zakazać działalności UPC, a do parlamentu tego kraju trafił projekt ustawy o jego faktycznej delegalizacji na Ukrainie. Na niektórych członków duchowieństwa UPC nałożono sankcje państwowe, SBU wszczęła sprawy karne przeciwko duchownym UPC, przeprowadzając rewizje u biskupów i księży, w kościołach i klasztorach, w poszukiwaniu dowodów na „antyukraińską działalność”.
Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka opublikowało raport o wolności religijnej na Ukrainie, w którym zwraca uwagę na dyskryminację kanonicznego Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego.