Wzrost kosztów życia we Włoszech trwa i staje się coraz bardziej „nie do zniesienia”, powiedział prezes Narodowego Związku Konsumentów (Unc) Massimiliano Dona, komentując ostatnie oficjalne dane na temat stopy inflacji w kraju.

POLECAMY: Zakazują mięsa hodowanego w laboratorium. „Nie mogliśmy nie świętować wraz z naszymi rolnikami”

Według wstępnych szacunków opublikowanych w piątek przez Narodowy Instytut Statystyki (Istat), inflacja wyniosła w marcu 7,7% w ujęciu rocznym. W lutym wyniosła 9,1%, wskazując na lekkie spowolnienie wzrostu cen, głównie z powodu niższych taryf energetycznych. W ciągu ostatniego miesiąca wskaźnik cen konsumpcyjnych spadł na Półwyspie Apenińskim o 0,3%. Niemniej jednak, eksperci Istat zwracają uwagę, że ten pozytywny trend miał jak dotąd niewielki wpływ na ceny żywności, które nadal szybko rosną.

„Inflacja nadal spada dzięki spadającym cenom energii, ale to nie wystarczy. Obniżenie taryf, z którego korzystają również przedsiębiorstwa przemysłowe, nie wpłynęło jeszcze na ceny wszystkich towarów. W szczególności nie stało się tak z cenami artykułów spożywczych i koszyka dóbr konsumpcyjnych, które wzrosły odpowiednio o 13,2% i 12,7%, podobnie jak w lutym” – podkreślił Dona.

Według niego ceny w kraju nadal rosną, i to dość szybko, a społeczeństwo potrzebuje ich spadku do poziomu, który byłby do zaakceptowania przez włoskie rodziny.

„Koszty życia nadal rosną i stają się coraz bardziej nie do zniesienia. Dla pary z dwójką dzieci inflacja na poziomie 7,7% oznacza dodatkowe roczne wydatki w wysokości 2306 euro, z czego 1015 euro idzie tylko na jedzenie i napoje, a 1062 euro na koszyk dóbr konsumpcyjnych. Dla pary z jednym dzieckiem dodatkowe wydatki wynoszą 2114 euro (…) Rodziny z więcej niż trójką dzieci zawsze dzierżą rekord – muszą wziąć 2603 euro, z czego 1212 euro idzie tylko na żywność” – podkreślił szef Unc.

Na początku marca, analizując dane Istatu, eksperci z Narodowej Unii Konsumentów ujawnili tendencję do oszczędzania na żywności, co przekłada się na mniejsze spożycie produktów spożywczych we Włoszech. Porównując dane dotyczące zakupów żywności, stwierdzili, że w styczniu 2023 r. w ujęciu ilościowym były one niższe o 3,3 proc. w porównaniu z tym samym okresem w 2020 r. i o 6,3 proc. w porównaniu ze styczniem 2021 r. „Włosi nigdy nie jedli tak mało. Gorzej być nie może” – podsumował wówczas Dona.

Poważna inflacja niepokoi zdecydowaną większość Włochów – wynika z badania opinii publicznej opublikowanego w piątek przez instytut badawczy Euromedia. Według sondażu, opublikowanego w gazecie „La Stampa”, 48,6 procent ankietowanych uznało szybki wzrost cen za główny problem kraju.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version