Rząd Polski, wspólnie z innymi krajami Unii Europejskiej, zobowiązał się do realizacji programu zakazu sprzedaży i rejestracji pojazdów spalinowych na obszarze całej Polski. Zgodnie z planami rządu, wprowadzenie tego zakazu jest planowane na rok 2035, co oznaczać będzie, że po tej dacie nie będzie możliwe wprowadzanie do obrotu nowych pojazdów wyposażonych w tradycyjne silniki spalinowe. Zamiast tego, na polskich drogach pojawią się pojazdy oparte na alternatywnych źródłach napędu, takich jak samochody hybrydowe, elektryczne czy zasilane wodorem.
Niniejsza inicjatywa rządu jest krokiem w kierunku skutecznej walki ze zmianami klimatu i redukcji emisji zanieczyszczeń z sektora transportowego. Wprowadzenie zakazu sprzedaży tradycyjnych pojazdów spalinowych oraz promowanie nowoczesnych technologii napędowych, takich jak pojazdy elektryczne czy hybrydowe, mają kluczowe znaczenie dla osiągnięcia globalnych celów klimatycznych. Dodatkowo, poprawa dostępności tych innowacyjnych technologii może przyczynić się do polepszenia jakości powietrza w miastach, co stanowi ważny aspekt dla zdrowia publicznego.
Zakaz sprzedaży i rejestracji pojazdów spalinowych to zatem strategiczny krok w transformacji sektora transportowego w Polsce, mający na celu tworzenie bardziej zrównoważonego i ekologicznego środowiska. Wdrożenie tego rodzaju środków wymagać będzie współpracy międzynarodowej oraz wspólnego zaangażowania rządu, przemysłu motoryzacyjnego i społeczeństwa w procesie adaptacji do nowoczesnych rozwiązań transportowych.
Nowe samochody spalinowe zakazane w UE od 2035 roku
Zgodnie z nowymi regulacjami wprowadzonymi w ramach programu klimatycznego „Fit for 55”, Unia Europejska dąży do osiągnięcia całkowitej redukcji emisji CO2 z nowych samochodów osobowych i dostawczych do zera do 2035 roku. Oznacza to, że po upływie 12 lat nie będzie już możliwe kupienie nowego samochodu spalinowego, ale wciąż będzie możliwe korzystanie z i sprzedawanie używanych pojazdów spalinowych. W celu osiągnięcia tego celu, na 2030 rok zostały ustalone pośrednie cele redukcji emisji CO2 dla samochodów osobowych na poziomie 55% oraz dla samochodów dostawczych na poziomie 50%.
Ponadto, Komisja Europejska będzie publikować co dwa lata sprawozdanie, w którym oceni postępy w dążeniu do bezemisyjnego ruchu drogowego od 2025 roku. Warto jednak zaznaczyć, że Polska była początkowo przeciwna wprowadzeniu zakazu sprzedaży aut emisyjnych po 2035 roku, a niektóre kraje, takie jak Włochy, były również przeciwne tym przepisom.
Zakaz sprzedaży aut spalinowych w Polsce coraz bliżej. Co dalej z kierowcami?
Wprowadzenie rygorystycznych norm emisji CO2 dla nowych samochodów osobowych przez Unię Europejską stanowi duże wyzwanie dla przemysłu motoryzacyjnego, ale jednocześnie zmusza do poszukiwania alternatywnych źródeł napędu, takich jak e-paliwa.
Według Jakuba Faryśia, prezesa Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, propozycje e-paliw mogą być kluczowe w akceptacji przez kierowców zakazu sprzedaży samochodów spalinowych, jeśli opcja ekologiczna będzie tańsza. Obecnie e-paliwo jest jednak jeszcze droższe niż tradycyjne paliwa, ponieważ produkcja odbywa się na małą skalę. Jednak zwiększenie produkcji pozwoli na obniżenie kosztów i zwiększenie dostępności, co może przyczynić się do zmniejszenia emisji CO2 przez transport drogowy w przyszłości.
Co to oznacza w praktyce?
To oznacza, że po 2035 roku co do zasady nie będzie można kupić i zarejestrować nowego auta spalinowego.
Będzie jednak od tej zasady wyjątek, który przeforsowali Niemcy – dozwolone pozostaną te samochody benzynowe, które będą zasilane ekologicznym paliwem. Takim, przy produkcji którego odzyskuje się dwutlenek węgla z atmosfery.
To paliwo nie jest jeszcze masowo produkowane, ale za 12 lat sytuacja może być już inna.
