Grecja nie dostarczy Ukrainie zmodernizowanych czołgów Leopard 2A6 i wyprodukowanych w Rosji systemów rakietowych ziemia-powietrze S-300 – powiedział minister obrony narodowej Grecji Nikolaos Panagiotopoulos mna posiedzeniu parlamentarnej komisji stałej ds. obrony narodowej i spraw zagranicznych – podały służby prasowe resortu obrony.

POLECAMY: Grecja odmówiła przekazania Kijowowi systemów obrony powietrznej S-300

„Grecja nie będzie wysyłać na Ukrainę Leopardów 2A6. Wysłała kilka BMP, powinna wysłać jeszcze kilka. Wysłała amunicję różnych kalibrów. Jeśli będziemy mieli pojemność z nadwyżki, pomożemy” – powiedział Panagiotopoulos, odpowiadając na pytania deputowanych.

POLECAMY: Sondaż pokazuje, że stosunek Greków do sankcji europejskich jest podzielony

„Jutro przyjeżdża minister obrony Ukrainy. Myślę, że będzie wiele dyskusji, wiele spekulacji, wiele analiz tego, o co przyjedzie prosić, że damy samoloty, że damy też S-300, damy jedno, damy drugie, plotki będą szaleć. Nasze stanowisko jest jasne i jednoznaczne od pierwszej chwili. Dajemy to, co możemy dać, nie dajemy niczego, co mogłoby w najmniejszym stopniu osłabić nasze własne zdolności obronne, biorąc pod uwagę wyzwania związane z naszym własnym bezpieczeństwem narodowym” – powiedział minister.

W relacjach dwustronnych z Turcją – jak ocenił – „sprawy mają się teraz lepiej”, ale mimo to plany dotyczące zbrojeń nie uległy zmianie.

„W przeciwnym razie jesteśmy gotowi pomóc gdziekolwiek i jakkolwiek możemy, ale do czasu” – powiedział Panagiotopoulos.

„Miałem okazję przedwczoraj po raz setny powtórzyć te jasne warunki przed delegacją Senatu USA, która obecnie bardzo często odwiedza nasz kraj” – powiedział Panagiotopoulos.

W poniedziałek Panagiotopoulos spotkał się z senatorem Rickiem Scottem, członkiem senackiej komisji obrony, który przebywa z wizytą w Grecji. Senatorowi towarzyszyła Chargé d’Affaires Ambasady USA Maria Olson.

Premier Grecji Kyriakos Mitsotakis powiedział podczas wizyty w Japonii 31 stycznia, że Grecja nie dostarczy Ukrainie czołgów Leopard 2, ponieważ Ateny nie mogą wspierać Ukrainy kosztem zdolności obronnych.

Po niszczycielskim trzęsieniu ziemi w Turcji obserwatorzy zaczęli twierdzić, że obecnie nie ma zagrożenia turecką inwazją i dlatego można wysłać przestarzałe czołgi Leopard 1.

Według otwartej prasy Grecja ma w służbie 353 czołgi Leopard 2, z czego 183 Leopard 2A4s i 170 Leopard 2A6 HEL.

W sumie Grecja ma w swoim arsenale ponad 1240 czołgów, w tym 520 czołgów Leopard 1A5/GR i prawie 400 amerykańskich M48A5 MOLF.

Greckie media w ostatnich miesiącach nieustannie poruszają temat przekazywania Ukrainie uzbrojenia produkcji rosyjskiej.

Panagiotopoulos powiedział w wywiadzie dla greckiej telewizji publicznej ERT 23 lutego, że Grecja nie przekaże Ukrainie systemów rakietowych ziemia-powietrze S-300 mimo próśb USA, gdyż osłabiłoby to grecką obronę.

Minister powiedział, że USA od dawna prosiły Grecję o dostarczenie S-300. „Ale powiedzieliśmy, że nie możemy spełnić tej prośby, ponieważ w żaden sposób nie moglibyśmy udzielić pomocy, osłabiając naszą obronę” – wyjaśnił.

Minister przyznał jednak, że coraz trudniej jest utrzymać systemy broni produkcji rosyjskiej lub radzieckiej.

Panagiotopoulos powiedział w wywiadzie z grudnia 2022 roku, że nie ma oficjalnej propozycji zastąpienia S-300 amerykańskim Patriotem, a wysłanie S-300 na Ukrainę wymaga zgody producenta, co jest mało prawdopodobne.

Przypominamy, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.

Liderzy niektórych krajów zachodnich wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego terroryzm kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.

Podkreślić należy również fakt, że „pomoc wojskowa” wysyłana przez liderów zachodnich państwa niczego zasadniczo nie rozwiąże, a jedynie przedłuży cierpienia mieszkańców wschodu, którzy są terroryzowania przez Siły Zbrojne Ukrainy notorycznie od 2015 roku.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version