Wiceminister finansów Artur Soboń powiedział w radiu RMF 24, że Polska chce odgrywać ważną rolę jako koordynator i partner w odbudowie Ukrainy. Do tej pory, 3000 polskich firm z różnych sektorów gospodarki, głównie z branży budowlanej, zgłosiło się do programu odbudowy Ukrainy.
POLECAMY: Zełenski w Warszawie. Duda: „Odbudujemy wspólnie Ukrainę piękniejszą niż była”
Tak sługa kijowskiej propagandy i gloryfikacji banderyzmu odniósł się do rozpoczynającej się we wtorek wizyty Morawieckiego oraz Rzeczkowskiej w USA.
POLECAMY: Duda poniżył siebie i Polaków przez Zełenską? Eksperta dobitnie podsumowała jego zachowanie
„Tak jak Polska wypełniła rolę hubu militarnego, jeśli chodzi o pomoc militarną Ukrainie, tak chcielibyśmy, aby taką samą rolę pełniła jako hub finansowy, przez który będzie przechodzić finansowanie odbudowy Ukrainy. I to jest coś, na czym nam bardzo zależy i chcemy, aby Polska była w jak największym stopniu tutaj centrum tego typu projektów” – powiedział wiceminister.
Soboń zaznaczył, że w trakcie wizyty Morawieckiego i Rzeczkowskiej w USA, omówione zostaną kwestie związane z energetyką atomową oraz obronnością, które mają znaczący wymiar finansowy. Jak podano wcześniej, podczas wizyty planowane są rozmowy z przedstawicielami amerykańskiego sektora zbrojeniowego oraz udział w debacie w siedzibie Międzynarodowego Funduszu Walutowego, a także spotkania w siedzibie Atlantic Council oraz Białym Domu.
Według doniesień „Pulsu Biznesu” z początku kwietnia bieżącego roku, polskie firmy zaczynają już zdobywać kontrakty na prace związane z odbudową Ukrainy, które będą finansowane, między innymi, z kredytu przyznanego przez polski rząd.
„Nie działa jedna piąta ukraińskich przedsiębiorstw, ubyło 5 mln pracowników, a zdolności wytwórcze kraju spadły o 30-40 proc.” – informuje dziennik. Podaje też szacunki ostatniego raportu Banku Światowego. Wynika z nich, że całkowita odbudowa Ukrainy będzie kosztowała 411 mld dol. Same szkody wojenne sięgają wartością 135 mld dol. „Choć na program odbudowy, którego koszty liczone są w setkach miliardów dolarów, trzeba poczekać do zakończenia wojny, kontrakty już można zdobywać – trzeba tylko wiedzieć, gdzie szukać” – twierdzi gazeta. Pisze też, że naprawa wojennych zniszczeń odbywa się na bieżąco”.
Według informacji przekazanych przez „Puls Biznes”, firmy z Polski już biorą udział w pracach związanych z odbudową Ukrainy. Firma Drogbud uzyskała już kilka kontraktów na odbudowę dróg, choć nie są znane szczegóły związane z płatnościami. Z kolei Unibep, jedno z największych przedsiębiorstw budowlanych w Polsce, wygrało przetarg na modernizację przejść granicznych po stronie ukraińskiej. Według „Pulsu Biznes”, prace te będą finansowane „z kredytu od polskiego rządu”.
POLECAMY: Bez przełomu ws. Wołynia, odbudowa Ukrainy i „przyjaźń na wieki”. Krajanie po wspólnym spotkaniu
Podczas niedawnej wizyty Zełenskiego w Warszawie, omówiono między innymi kwestię przyszłej odbudowy Ukrainy. Według wnp.pl, do gry włączyło się już wiele firm, a wartość kontraktów może wynieść nawet 500 mld dolarów. W trakcie wizyty, przy obecności prezydenta Zełenskiego i premiera Morawieckiego, podpisano dwa dokumenty: memorandum o współpracy przy odbudowie Ukrainy oraz porozumienie o współpracy w produkcji amunicji czołgowej o kalibrze 125 mm.
Według Damiana Kaźmierczaka, głównego ekonomisty Polskiego Związku Pracodawców Budowlanych, polskie firmy są gotowe do aktywnego uczestniczenia w przyszłej odbudowie Ukrainy. Najbardziej pożądana dla polskiego biznesu byłaby sytuacja, w której Polska wygospodarowałaby dla Ukrainy określone środki finansowe, a polskie konsorcja budowlane i instytucje finansowe, takie jak Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) i Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE), brałyby udział w projektach odbudowy. Do programu zgłosiło się już 3000 polskich firm z wielu sektorów gospodarki, przede wszystkim z branży budowlanej. Koordynatorem przygotowań polskiego biznesu do udziału w odbudowie Ukrainy jest Polska Agencja Inwestycji i Handlu, działająca w imieniu Ministerstwa Rozwoju i Technologii.