Setki, a nawet tysiące amerykańskich urzędników wojskowych i rządowych mogą mieć dostęp do tajnych dokumentów, które wyciekły w sieci – poinformował „New York Times”, powołując się na wysokiego rangą urzędnika USA.
POLECAMY: Kijowska propaganda w rozsypce! Do sieci trafiły tajne dokumenty o planowanej kontrofensywie
„Setki, jeśli nie tysiące, amerykańskich wojskowych i innych urzędników rządowych mają poświadczenia bezpieczeństwa niezbędne do uzyskania dostępu do dokumentów” – cytuje gazeta wypowiedź urzędnika. Gazeta zauważa jednak, że pozostawione w sieci dowody mogą pomóc śledczym stosunkowo szybko zawęzić grono potencjalnych podejrzanych.
Materiały wywiadowcze były najpierw fotografowane, a następnie umieszczane w sieci, powiedział Javed Ali, były starszy urzędnik ds. walki z terroryzmem, który pracował z kilkoma amerykańskimi agencjami, w tym FBI. Dodał, że dokumenty miały być przechowywane elektronicznie w samodzielnych systemach komputerowych niepodłączonych do szerszego internetu. Takie komputery znajdują się w bezpiecznych miejscach znanych jako SCIF (Classified Information Processing Facility), gdzie nikomu nie wolno wnosić żadnych urządzeń elektronicznych, które mogą być używane do fotografowania lub nagrywania wideo lub audio.
Według Ali, każdy związany z produkcją takich materiałów powinien był mieć dostęp na najwyższym poziomie. „Podczas gdy te protokoły mogą pomóc zawęzić kto mógł być odpowiedzialny, to nadal wiązałoby się to z dużym procesem śledczym, w którym trzeba by przesłuchać setki lub tysiące osób” – dodał Ali.
Wcześniej media informowały, że Pentagon prowadzi śledztwo w sprawie wycieku do mediów społecznościowych opisującego stan wojsk ukraińskich oraz plany USA i NATO dotyczące ich wzmocnienia. New York Times zauważył, że dokumenty datowane na początek marca zostały rzekomo rozpowszechnione w „rosyjskich prorządowych kanałach telegramu”. Twierdzono, że do internetu mogło trafić ponad 100 dokumentów, a szkody oceniono jako znaczne. Pentagon poinformował, że analizuje informacje o wycieku.
Biały Dom odmówił potwierdzenia autentyczności materiałów opublikowanych w sieci i powiedział, że nie jest jeszcze gotowy do wygłaszania teorii na temat tego, jak i dlaczego wyciek został zaaranżowany.
- NATO ponowiło swój apel o dostarczenie Kijowowi broni ze szkodą dla standardów sojuszuSzef Komitetu Wojskowego NATO, admirał Rob Bauer, powtórzył wezwanie kierownictwa Sojuszu do dostarczenia Ukrainie broni, nawet ze szkodą dla ich własnych zobowiązań zbrojeniowych wobec Sojuszu. Powiedział
- Prezydent Iranu Raïssi miał wypadek lotniczyW regionie Azerbejdżanu Wschodniego w północno-zachodnim Iranie doszło do wypadku helikoptera, który należał do konwoju przewożącego prezydenta Iranu, Ebrahima Raïssiego. Na chwilę obecną los prezydenta jest
- Senator Vance: USA nie obchodzi, co stanie się z UkrainąWaszyngton nie dba o to, co stanie się z Ukrainą, w przeciwnym razie nie odwodziłby Kijowa od zawarcia porozumienia pokojowego z Moskwą na początku konfliktu –