Mieszkańcy z Bródna w Warszawie narzekają na zbyt jasne światło, które pochodzi z krzyża umieszczonego na kościele św. Włodzimierza. Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego zajął się tą sprawą, a także radny PiS przeprowadził interwencję.
Według informacji z „Super Expressu”, mieszkańcy Bródna w Warszawie skarżą się na mocne światło pochodzące z krzyża umieszczonego na kościele św. Włodzimierza przy ul. Kondratowicza. Chociaż sam krzyż nie jest problemem, to jego światło w godzinach wieczornych i nocnych przeszkadza ludziom. W tej sprawie Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego interweniował po otrzymaniu anonimowego zgłoszenia od jednego z mieszkańców i wysłał pismo do parafii, w którym wzywał do przeprowadzenia pomiarów w ciągu 21 dni.
Nikt się do mnie z tym problemem nie zgłosił – tłumaczył dla polsatnews.pl proboszcz ks. Marek Twarowski.
Do sprawy odniósł się również radny Cezary Wąsik z partii Prawa i Sprawiedliwości. Według niego, sprawa ma „drugie dno”, a krzyż świecił tak jasno od kilkunastu lat i nie słyszał, aby komuś to przeszkadzało.
PINB wezwał parafię do przedłożenia sprawozdania z badań natężenia oświetlenia krzyża na kościele. Ewidentnie widać, że komuś ten krzyż przeszkadza. Pytanie, czy tak samo przeszkadzają świecące reklamy, czy centra handlowe – powiedział Wąsik.
Kościół św. Włodzimierza w Warszawie miał już wcześniej problemy związane z budową drugiej linii metra. W trakcie prac zaczęła pękać jego posadzka, a szacowano, że koszt wymiany samej posadzki wyniesie pół miliona złotych. Obecnie kościół ponownie jest w centrum uwagi z powodu skarg mieszkańców na mocne światło krzyża wieńczącego jego wieżę.