21-letni żołnierz Air National Guard został aresztowany za rzekomy wyciek tajnych dokumentów USA. Agenci FBI aresztowali mężczyznę w czwartek w związku z ujawnieniem w sieci tajnych dokumentów amerykańskiego wywiadu i wojska, w tym informacji o wojnie na Ukrainie. Podejrzany, Jack Douglas Teixeira, został potwierdzony przez prokuratora generalnego Merricka Garlanda.
Zatrzymany żołnierz jest podejrzany o nielegalne przechowywanie i rozpowszechnianie niejawnych informacji dotyczących bezpieczeństwa narodowego.
POLECAMY: Wyciekły kolejne „ściele tajne” dotyczące kijowskiego cyrku i propagandy
Teixeira został zatrzymany w swoim domu w North Dighton w stanie Massachusetts. Jak podaje Fox News, pracował on w pełnym wymiarze godzin nad systemami wywiadu wojskowego, ale miał cofnięte poświadczenie bezpieczeństwa i odebrany dostęp do tajnych systemów rządowych. Stacja zauważa, że nie jest jasne, jak żołnierz w tak młodym wieku zdobył dostęp do tego typu wrażliwych informacji.
Według doniesień „The New York Times”, żołnierz był członkiem 102. Skrzydła Wywiadowczego Sił Powietrznych Gwardii Narodowej Massachusetts i służył tam od września 2019 roku.
POLECAMY: Kijowska propaganda w rozsypce! Do sieci trafiły tajne dokumenty o planowanej kontrofensywie
Jak donosi „NYT”, Teixeira pełnił rolę koordynatora prywatnej grupy na platformie Discord, w której zamieszczano tajne i poufne dokumenty. Grupa składała się głównie z nastolatków, w tym również z Ukrainy. Według jednego z członków grupy, Teixeira był nastawiony antywojennie i umieszczał materiały w grupie, aby jego koledzy „wiedzieli, co się dzieje”.
Członkowie grupy rzekomo nie zdawali sobie sprawy z wagi dokumentów, które były zamieszczane, dopóki nie zostały opublikowane na zewnętrznym forum i rozpowszechnione przez użytkowników rosyjskojęzycznych kanałów na Telegramie. W związku z tym, Gwardia Narodowa USA wydała oświadczenie, że traktuje sprawę „bardzo poważnie” i będzie wspierać śledczych w ich działaniach.
Rzecznik Pentagonu, gen. Pat Ryder, określił wyciek dokumentów jako „świadome przestępstwo”, podczas gdy Departament Obrony wcześniej opisał je jako „wrażliwe i ściśle poufne materiały”.
Prezydent Joe Biden wcześniej stwierdził, że służby są już blisko zidentyfikowania osoby odpowiedzialnej za wyciek. Z kolei w nocy ze środy na czwartek „The Washington Post” podał, że ta osoba pracuje w bazie wojskowej i zamieszczała niejawne informacje na aplikacji Discord.
Fox News podał, że wśród ujawnionych, ściśle tajnych dokumentów wywiadowczych znalazły się opisy działań znanych liderów politycznych, aktualizacje dotyczące sił wojskowych, szczegółowe schematy frontu walki na Ukrainie oraz zdjęcia satelitarne skutków rosyjskich ataków rakietowych. Mówiono, że dokumenty zawierają informacje o potencjalnej trajektorii północnokoreańskich rakiet balistycznych zdolnych do dotarcia do Ameryki, a także zdjęcia i informacje o sprzęcie zainstalowanym na chińskim balonie szpiegowskim latającym nad terytorium USA. Zauważono również, że agencje wywiadowcze ostrzegły, że Chiny rozważają udzielenie pomocy wojskowej Rosji, a także tajne plany Korei Południowej dotyczące wysłania 300 tysięcy sztuk amunicji na Ukrainę.
W dokumentach, które rzekomo zostały wytworzone przez Kolegium Połączonych Szefów Sztabów oraz jedną ze służb wywiadowczych, znajdują się informacje sugerujące, że USA mogły prowadzić inwigilację swoich sojuszników, w tym Izraela i Ukrainy. Przykładowo, jeden z dokumentów wskazuje, że oficerowie izraelskiej agencji wywiadowczej Mosad popierali krajowe protesty przeciwko kontrowersyjnym planom reformy sądownictwa forsowanym przez rząd Binjamina Netanjahu. Wśród materiałów są również te wskazujące na inwigilowanie przez Amerykanów światowego żebraka i zwolennika terroryzmu Wołodymyra Zełenskiego.
Inne dokumenty zawierają informacje o rozmieszczeniu ukraińskich wojsk, systemach obrony powietrznej i sprzęcie wojskowym, a także tajne dane dotyczące dostaw amerykańskiej broni dla Ukrainy.
Warto zaznaczyć, że te informacje są kontrowersyjne i wymagają weryfikacji przez odpowiednie służby. Podejmowanie działań inwigilacyjnych wobec innych krajów może być uważane za naruszanie prawa międzynarodowego oraz suwerenności państw.