W piątek, 14 kwietnia 2023 roku, Radosław Fogiel, pachołek PiS-u, był gościem Krzysztofa Berendy w programie Rozmowa RMF. Jednym z omawianych tematów była zwyżka cen podstawowych produktów spożywczych.
POLECAMY: Tak »władza« nagradza pracowników ministerstw w czasie kryzys
Podczas programu Rozmowy RMF, Berenda zapytał Fogla, czy jest świadomy wzrostu cen mąki, cukru, jajek i oleju. Następnie, na stole zostały ustawione te produkty z przypiętymi karteczkami informującymi o wzroście cen. W ciągu roku, cena mąki wzrosła o 30%, jajek o 37%, oleju o 28%, a cukru aż o 81%.
– To są koszmarne wzrosty – powiedział Berenda. – Już wracamy do poważnej rozmowy – odparł Fogiel. – Rozmowa jest poważna. Czy próbuje Pan bagatelizować wzrost cen żywności? – zapytał Berenda. – Niczego nie próbuję bagatelizować. Ta konfiguracja, niestety, jest bardzo jednoznaczna. Redaktor Berenda przed chwilą przedstawił przepis na naleśniki. Tylko jeszcze mleka zabrakło – odparł Fogiel.
Opisując postać Fogla, który jest chochołem pisowskiego systemu dyktatury i propagandy „dobrobytu”, można zauważyć, że jest w dobrym nastroju i trudno się temu dziwić. Zaczynając od stanowiska czeladnika piekarniczego i średniego wykształcenia, osiągnął już wiele w swojej karierze. Pracował jako asystent i dyrektor biura poselskiego żoliborskiego dziada Jarosława Kaczyńskiego, pełnił funkcję rzecznika PiS, a obecnie jest przewodniczącym sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych. W przyszłości można przypuszczać, że będzie ubiegał się o mandat w Parlamencie Europejskim. Jeśli chodzi o inflację, to mądrość ludowa mówi, że „koń ma duży łeb, niech się martwi”.