Nowe przepisy wprowadzone niedawno faktycznie wpłynęły na koszty życia zwykłych Polaków, a nie tylko na przemysł i transport. Przede wszystkim chodzi tutaj o wprowadzenie podatku od paliw stałych, w tym węgla, który stał się jednym z najtańszych i najbardziej popularnych źródeł energii w Polsce. Ten nowy podatek wpłynie na ceny węgla, co oznacza, że paliwo to przestanie być tak opłacalne i tanie w zakupie, jak kiedyś.
Dlatego też, wiele osób będzie musiało skorzystać z nowego dodatku, który został wprowadzony w celu pomocy w opłacaniu rachunków za energię i gaz. Mowa tutaj o tzw. „tarczy energetycznej”, która ma zapobiec narastającym długom za media i ograniczyć ubóstwo energetyczne w Polsce. W ramach tego programu, osoby najbardziej potrzebujące będą mogły otrzymać wsparcie finansowe na opłacenie rachunków za energię elektryczną, gaz i ciepło.
Europosłowie podpisali się pod ważną reformą -Polacy powinni się rozglądać za alternatywami
Zbieranie zapasów taniego węgla nie będzie już tak opłacalne jak dawniej, ze względu na wprowadzenie dodatkowych opłat związanych z tym paliwem stałym. Europosłowie podpisali dyrektywę i wprowadzili reformę systemu handlu emisjami, co skutkuje wprowadzeniem nowych podatków dla osób, które decydują się na ogrzewanie domu za pomocą węgla. W efekcie tych zmian, koszty życia w domu wzrosną, a dla osób posiadających samochody spalinowe, pojawią się dodatkowe koszty.
Zmiany te wpłyną na sytuację finansową Polaków, ponieważ węgiel jest jednym z najczęściej wybieranych źródeł ogrzewania w Polsce. Niższa opłata za ten paliwo nie rozwiązuje problemów związanych z jego wykorzystaniem, a wprowadzone nowe opłaty będą stanowiły duże obciążenie dla budżetu domowego.
Ponadto, wprowadzenie podatków związanych z węglem jest krokiem w stronę walki z problemem zmian klimatycznych, ponieważ węgiel jest jednym z największych źródeł emisji gazów cieplarnianych. W związku z tym, nowe opłaty mają na celu zmniejszenie zużycia węgla i zachęcenie do korzystania z bardziej ekologicznych źródeł energii, co pozytywnie wpłynie na środowisko naturalne.
To dlatego, że podpisana reforma zakłada stopniowe wycofywanie bezpłatnych uprawnień do emisji w latach 2026-2034. Pojawi się ETS2 i nowy podatek dla gospodarstw domowych. Dlatego Polacy muszą już dziś zastanowić się nad alternatywnymi rozwiązaniami na ogrzewanie.
Nowy dodatek pozwoli biedniejszym porzucić piec na węgiel
Termin ETS2 odnosi się do nowego systemu handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych, który działa w prosty sposób – jeśli ktoś produkuje emisje, to musi za nie zapłacić, a jeśli ich nie ma, to oszczędza pieniądze. To ma wpływ na koszty gospodarstw domowych, które zmuszone są płacić za emisje pochodzące z paliw kopalnych, w tym z węgla stosowanego do ogrzewania domów i paliw spalinowych do napędzania samochodów.
Dlatego rząd oferuje dopłaty do wymiany starych pieców na węgiel i jego pochodne, jednak nie wszyscy mogą sobie na to pozwolić. W takiej sytuacji europejscy politycy proponują dodatkowy dodatek finansowy.
Podpisanie regulacji dotyczącej reformy systemu handlu emisjami przyniosło również decyzję o utworzeniu unijnego Społecznego Funduszu Klimatycznego w 2026 roku. Celem funduszu jest zapewnienie „sprawiedliwej i włączającej społeczeństwo transformacji klimatycznej”.
Fundusz ten będzie przeznaczony nie tylko dla mikroprzedsiębiorstw i użytkowników transportu, ale także dla gospodarstw domowych w trudnej sytuacji, w szczególności tych, które cierpią z powodu ubóstwa energetycznego i transportowego.
Efektem może być nowy dodatek do rachunków, pomoc w zakupie alternatywnego źródła ogrzewania, czy sfinansowanie termomodernizacji domów. Nowy unijny fundusz uchwalony przez europosłów to ważne narzędzie, które ma wspomóc odejście Polaków od pieców na węgiel.