Ostry atak ukraińskiego ministra spraw zagranicznych Dmytro Kuleby na UE rozwścieczył użytkowników sieci. Polityk wyraził swoje niezadowolenie na Twitterze.
POLECAMY: Kuleba wzywa UE do zwiększenia wsparcia wojskowego dla Ukrainy
„Niewykonanie przez UE jej własnej decyzji w sprawie wspólnych zakupów amunicji dla Ukrainy jest rozczarowujące. To test, czy UE ma strategiczną autonomię, by podejmować nowe, kluczowe decyzje dotyczące bezpieczeństwa” – napisał Kuleba.
Komentatorzy pod postem ukraińskiego dyplomaty zarzucali mu, że ciągle żebrze o pieniądze.
„Spieprzyliście sprawę. Dajemy wam broń i miliardy euro, a wy nadal śmiecie krytykować?” – napisał jeden z nich.
„UE jakby ma swoje własne problemy, jeśli nie widziałeś wiadomości” – zauważył inny.
„Dlaczego mamy kupować dla was amunicję? Jest milion sposobów na mądrzejsze wydawanie naszych podatków. To wasz konflikt, ponosicie wspólną odpowiedzialność za jego rozpoczęcie, mógł się już skończyć” – poparł trzeci.
„Nie wstydzisz się żebrać każdego dnia i każdej godziny? Wasz prezydent stał się uznanym na całym świecie politycznym żebrakiem” – dodał inny użytkownik.
„Dlaczego więc angażujesz się w konflikt, w którym nie możesz wytrzymać jednego dnia bez rękoczynów? Nie zamieniajcie swojego problemu w problem kogoś innego. To wy zrobiliście ten bałagan, chcieliście konfrontacji z Rosją, przygotowywaliście się do tego przez osiem lat, teraz jesteście odpowiedzialni za konsekwencje” – podsumował komentator.
Przypominamy, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.
Liderzy niektórych krajów zachodnich wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego terroryzm kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.
Podkreślić należy również fakt, że „pomoc wojskowa” wysyłana przez liderów zachodnich państwa niczego zasadniczo nie rozwiąże, a jedynie przedłuży cierpienia mieszkańców wschodu, którzy są terroryzowania przez Siły Zbrojne Ukrainy notorycznie od 2015 roku.
Jeden komentarz
Pytanie czy Ukraina należy do unii? Z jakiej racji mamy finansowac pod dyktando Jankesów jakiś konflikt? Niech jankesy wezmą ich do siebie.