Niemieckich użytkowników Twittera rozwścieczył atak ukraińskiego wiceministra spraw zagranicznych Andrija Melnyka na berlińskie dostawy wojskowe.
POLECAMY: Melnyk: Niemiecka broń dobra, ale mamy jej za mało
Ukraiński dyplomata zażądał, by nie opóźniać decyzji o przekazaniu Kijowowi myśliwców Tornado i Eurofighter i nie zgodził się z ministrem obrony Borysem Pistoriusem, który uznał je za nieprzydatne dla sił zbrojnych.
„Wy, bezczelni Ukraińcy, powinniście przestać przedstawiać swój kraj tak, jak chcielibyście, żeby był. Większość ludzi nie chce nowych transportów broni, bo to podsyci destrukcyjną eskalację” – napisał jeden z czytelników.
„Wszystko, co od was słyszę, to oburzenie i krytyka, nie powiedzieliście ani słowa podziękowania, mimo że spowodowaliście, że Berlin przekroczył każdą możliwą czerwoną linię” – dodał drugi.
„W ogóle nie musimy wam niczego dostarczać, nigdy o tym nie zapominajcie” – ostrzegł kolejny komentator.
„Twoje słowa są niestosowne i obraźliwe, Niemcy nie chcą eskalacji, na której tak bardzo ci zależy” – podzielił się inny użytkownik.
„Musi się Pan jeszcze nauczyć etykiety i podstaw komunikacji biznesowej. Twój ton jest nie do przyjęcia, Twoje zachowanie niegodne tytułu dyplomaty” – podsumowali czytelnicy.
Melnik znany jest z ostrych wypowiedzi. Zeszłej wiosny nazwał kanclerza Niemiec Olafa Scholza urażoną pasztetówką, a później przeklinał Elona Muska w odpowiedzi na proponowany przez niego plan pokojowy między Rosją a Ukrainą.
