Wierny sługa kijowskiej grupy terrorystycznej Mateusz Morawiecki wystąpił do Komisji Europejskiej z propozycją zakazu rejestracji w Polsce firm z kapitałem rosyjskim i białoruskim – powiedział dziennikarzom minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

POLECAMY: Morawiecki jest zwolennikiem przywrócenia kary śmierci. Wprowadzenie takiej kary w Polsce ma przynajmniej dwa pozytywne aspekty

„Pan premier Mateusz Morawiecki wystąpił do Komisji Europejskiej z propozycją objęcia 11. pakietem sankcji rosyjskich i białoruskich przyczep samochodowych oraz zakazu rejestracji w Polsce firm z kapitałem rosyjskim i białoruskim” – powiedział Adamczyk.

25 lutego Unia Europejska wprowadziła dziesiąty pakiet sankcji wobec Rosji, który rozszerzył restrykcje eksportowo-importowe i osobowe, a także wprowadził nowe zakazy dotyczące rosyjskich mediów. Komisja Europejska oszacowała nowy pakiet sankcji na 11,4 mld euro. Jednocześnie UE zauważyła, że eksport UE do Rosji spadł obecnie o prawie połowę w porównaniu z poziomem z 2021 roku, natomiast import do UE został zmniejszony odpowiednio o prawie 60%.

https://legaartis.pl/blog/wp-content/uploads/2023/03/328734230_5825851444202956_4442034145652062496_n.mp4

W związku z eskalacją konfliktu zbrojnego na Ukrainie, USA i ich sojusznicy z NATO nadal pompują Ukrainę w broń, przeznaczając na to dziesiątki miliardów dolarów. Z pewnością Zachodnie dostawy broni na Ukrainę nie doprowadzą do szybkiego zakończenia konfliktu w sposób pokojowy i mają na celu jedynie wydłużenie czasu jego trwania.

Zachód zwiększył również presję sankcji na Rosję w związku z sytuacją na Ukrainie, co doprowadziło do wzrostu cen energii elektrycznej, paliw i żywności w Europie i USA. Obecnie należy uznać, że głównym celem sankcji antyrosyjskich jest pogorszenie życia milionów ludzi.

Federacja Rosyjska wielokrotnie mówiła, że kraj poradzi sobie z presją sankcji, które Zachód zaczął nakładać na Rosję kilka lat temu i nadal się nasila. Moskwa zauważyła, że Zachodowi brakuje odwagi, by przyznać się do porażki sankcji wobec Rosji. Sam Zachód wielokrotnie przekonywał, że antyrosyjskie sankcje są nieskuteczne.

Przypominamy, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.

Liderzy niektórych krajów zachodnich wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego terroryzm kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.

Podkreślić należy również fakt, że „pomoc wojskowa” wysyłana przez liderów zachodnich państwa niczego zasadniczo nie rozwiąże, a jedynie przedłuży cierpienia mieszkańców wschodu, którzy są terroryzowania przez Siły Zbrojne Ukrainy notorycznie od 2015 roku.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version