Rozważana jest kontrowersyjna propozycja wprowadzenia podatku od mięsa w Unii Europejskiej w celu zwalczania negatywnych skutków związanych z produkcją mięsa dla zdrowia ludzi i środowiska naturalnego.

Wśród ekspertów budzi niepokój szereg negatywnych konsekwencji związanych z produkcją mięsa, takich jak emisja gazów cieplarnianych i degradacja naturalnych siedlisk zwierząt. Projekt podatku zakładałby nałożenie opłaty na producentów mięsa za emisję dwutlenku węgla powstałą w wyniku produkcji mięsa, mając na celu zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych.

Propozycja ta wywołała wiele kontrowersji i spotkała się z krytyką ze strony producentów mięsa oraz niektórych państw członkowskich. Ich argumentacja opiera się na twierdzeniu, że wprowadzenie podatku spowoduje wzrost cen mięsa i negatywnie wpłynie na sektor rolniczy, nie przynosząc jednocześnie poprawy sytuacji ekologicznej.

O ile zdrożeje mięso…

Według obliczeń naukowców, w krajach o wysokich dochodach, detaliczna cena wołowiny musiałaby wzrosnąć o 35-56 proc., aby odzwierciedlić koszty środowiskowe produkcji tego najbardziej niekorzystnego dla klimatu mięsa. W przypadku drobiu, cena musiałaby wzrosnąć o 25 proc., z kolei jagnięcina oraz wieprzowina musiałyby podrożeć o 19 proc.

Według proponowanej koncepcji, podatek od mięsa miałby obowiązywać wszystkie podmioty, które sprzedają produkty mięsne, w tym producentów, markety oraz restauracje. Przeprowadzone badania wykazały, że konsumenci z zadowoleniem popierają wprowadzenie takiego podatku, szczególnie w początkowej fazie z niższą stawką podatkową.

Naukowcy uważają, że wzrost cen mięsa skłoniłby ludzi do zmiany swojej diety. W badaniu podkreślono również, że konieczne jest obniżenie ceny zdrowej i zrównoważonej żywności roślinnej, a dochody z podatku od mięsa powinny zostać przeznaczone na obniżenie podatków od owoców, warzyw oraz zbóż. To pomogłoby wzmocnić małe gospodarstwa i jednocześnie zachęcić ludzi do ograniczenia spożycia mięsa i nabiału.

Rolnictwo i hodowla zwierząt tylko w niewielkim stopniu odpowiadają za emisję gazów cieplarnianych

– Według danych UE, produkcja zwierzęca ma ledwie czteroprocentowy udział w wydzielaniu CO2 do atmosfery, a kraje unijne emitują ponad trzykrotnie mniej niż same Chiny. Wprowadzenie podatku uderzy bezpośrednio w branżę mięsną, której koszty produkcji znacznie wzrosną, przyczyni się to do spadku opłacalności hodowli i przetwórstwa. Już obecnie kraje Unii produkują̨ drożej mięso i wyroby pochodzenia zwierzęcego niż kraje trzecie z powodu obowiązujących je wyższych standardów – argumentuje. 

Podatek od mięsa – kto na tym zyska? 

Część przedstawicieli organizacji zrzeszających producentów mięsa wyraża przekonanie, że inicjowanie takiej dyskusji ma charakter specjalnego zabiegu marketingowego. Twierdzą, że celem jest ułatwienie koncernom produkującym roślinne substytuty mięsa pozyskania nowych konsumentów.

Według tych przedstawicieli, debata na temat wprowadzenia podatku od mięsa miałaby potencjalnie sprzyjać wzrostowi popularności roślinnych alternatyw dla produktów mięsnych. Przesłanką jest przekonanie, że podatki na mięso mogą skutkować wzrostem cen, co sprawiłoby, że klienci poszukaliby alternatywnych, roślinnych opcji żywieniowych.

Jednakże warto zaznaczyć, że takie spekulacje są opiniami reprezentującymi konkretne interesy grupy producentów mięsa, a nie stanowią pewnego faktu. Decyzje dotyczące wprowadzenia podatku od mięsa czy preferencje konsumenckie wobec roślinnych substytutów mięsa są zależne od różnych czynników i wymagają szerokiej dyskusji społecznej oraz analizy ekonomicznej.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version