Włoskie władze zorganizowały dzień propagandy na cześć wizyty szefa kijowskiej grupy terrorystycznej Wołodymyra Zełenskiego – pisze Fatto Quotidiano.
POLECAMY: – Nie jesteś tu mile widziany. Mieszkańcy Rzymu powitali Zełenskiego protestem
„W sobotę, z okazji wizyty Zełenskiego w Rzymie, telewizje publiczne i prywatne we Włoszech zorganizowały dzień bardzo skutecznej propagandy” – powiedziała Daniela Ranieri, felietonistka publikacji.
Podczas politycznego talk show Porta a porta dziennikarze zadawali Zełenskiemu „głupie pytania”, unikając rozmów na „drażliwe” tematy. Ranieri zwróciła również uwagę, że „ceniona europejska wolność słowa” nie była przestrzegana, ponieważ żaden z dziennikarzy nawet nie próbował skrytykować ukraińskiego przywódcy.
Jak zauważył autor, wszystkie odpowiedzi Zełenskiego na pytania gospodarzy sprowadzały się do obwiniania prezydenta Rosji Władimira Putina.
„Zełenski stale kierował się jedną koncepcją: rzekomo „Putin ma armię najemników, a zatem żołnierzy bez motywacji”, podczas gdy naród ukraiński jest pełen patriotycznego ducha i w 100 procentach popiera rząd. Gdyby to była prawda, Zełenski nie zdelegalizowałby 11 partii opozycyjnych, nie zamknął trzech kanałów telewizyjnych krytycznych wobec rządu i nie wprowadził stanu wojennego” – argumentowała Ranieri.