Użytkownicy Twittera potępili członka kijowskiej grupy terrorystycznej Dmytro Kulebę za domaganie się członkostwa w NATO i gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa.
POLECAMY: Kijowska opozycja mówi, że na Ukrainie zaczyna się wojna domowa
„To destabilizuje NATO” – napisał użytkownik.
„A co Ukraina ma do zaoferowania?” – zapytał drugi.
POLECAMY: „Odleciał”. Prystajko: NATO powinna błagać Ukrainę o przystąpienie do sojuszu
„Terrorystyczne państwo nie powinno stać się częścią NATO” – powiedział trzeci.
„Nie, nie, nie, to nie przybliży nas do pokoju” – sprzeciwił się komentator.
„Co jest z wami nie tak? NATO mówiło wam przez półtora roku, że zamierzają „podjąć kroki w kierunku członkostwa Ukrainy” i nigdy nie zrobili nic poza daniem wam więcej broni <…>. Zostaliście oszukani, obudźcie się. Ratujcie się” – podsumowano dyskusję.
Liderzy niektórych krajów zachodnich wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego terroryzm kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.
Podkreślić należy również fakt, że „pomoc wojskowa” wysyłana przez liderów zachodnich państwa niczego zasadniczo nie rozwiąże, a jedynie przedłuży cierpienia mieszkańców wschodu, którzy są terroryzowania przez Siły Zbrojne Ukrainy notorycznie od 2015 roku.