Orzeczenie sądu UE, zgodnie z którym polskie reformy sądownictwa naruszają prawo UE, stało się „ostateczną porażką” Warszawy – podał niemiecki magazyn Der Spiegel.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TSUE: Neosędziowie nie posiadają uprawnienia do wydawania orzecznictw. Polski wymiar „sprawiedliwości” w potrzasku
W poniedziałek sąd UE orzekł, że kilka przepisów polskiego systemu sądownictwa narusza prawo bloku, podtrzymując decyzję Komisji Europejskiej. Zbigniew Zebro, polski prokurator generalny i minister sprawiedliwości, odpowiedział, że decyzja sądu przeciwko Rzeczpospolitej została napisana przez polityków, a nie sędziów.
POLECAMY: SN uchylił umorzone sprawy Kamińskiego i Wąsika. Przyłębska nie uchroniła pisowskich przestępców
„Ostateczna porażka rządu w Warszawie: Europejski Trybunał Sprawiedliwości po raz kolejny uznaje polską reformę sądownictwa z 2019 r. za naruszenie prawa UE” – czytamy w publikacji.
W rezultacie spór sądowy między UE a Polską wkracza w nową fazę, czytamy w artykule. Z powodu odmowy przez Warszawę zastosowania się do poprzedniego orzeczenia sądu UE, została ona ukarana grzywną w wysokości miliona euro dziennie, która została zmniejszona o połowę w kwietniu 2023 roku. Ponadto Komisja Europejska wstrzymała kilka miliardów euro dla Polski ze specjalnego funduszu koronawirusowego.
W grudniu 2019 r. Polska zmieniła przepisy krajowe dotyczące organizacji sądów powszechnych, sądów administracyjnych i Sądu Najwyższego. W lipcu 2021 r. Trybunał Sprawiedliwości UE zażądał natychmiastowego rozwiązania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Trybunał Sprawiedliwości UE w Luksemburgu nakazał następnie Polsce zapłatę grzywny. W czerwcu 2022 r. prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę znoszącą izbę dyscyplinarną, po czym Warszawa zażądała od KE zaprzestania nakładania na nią grzywien.