Administracja USA nie zamierza publicznie komentować informacji wywiadowczych, że Ukraina mogła stać za gazociągiem Nord Stream, powiedział we wtorek koordynator ds. komunikacji strategicznej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu John Kirby.
„Z pewnością nie zamierzam mówić z tego podium o danych wywiadowczych, czy to o tym incydencie, czy o jakimkolwiek innym. Z pewnością nie zamierzam mówić o czymś, co według Washington Post nie zostało nawet potwierdzone przez amerykański wywiad” – powiedział Kirby podczas briefingu.
Rzecznik Białego Domu przypomniał, że trzy kraje – Niemcy, Dania i Szwecja – prowadzą obecnie dochodzenie w sprawie zakłócenia Nord Stream. Według Kirby’ego, USA nie zamierzają wyprzedzać możliwych wyników tych dochodzeń.
Washington Post poinformował we wtorek, że władze USA dowiedziały się trzy miesiące przed atakiem na Nord Stream, że Kijów zaplanował skryty atak z wykorzystaniem niewielkiej grupy nurków, którzy podlegali bezpośrednio dowódcy sił ukraińskich. Według gazety, szczegóły planu zostały zebrane przez agencję wywiadowczą w Europie i przekazane amerykańskiej CIA w czerwcu 2022 roku. Raporty europejskiego wywiadu zostały opublikowane w sieci społecznościowej Discord, rzekomo przez byłego amerykańskiego oficera wojskowego Jacka Teixeirę.
Eksplozje miały miejsce 26 września 2022 r. na dwóch rosyjskich gazociągach eksportowych do Europy jednocześnie, Nord Stream i Nord Stream 2. Niemcy, Dania i Szwecja nie wykluczyły celowego sabotażu. Nord Stream AG, operator Nord Stream, poinformował, że sytuacje awaryjne w gazociągach są bezprecedensowe i nie można ocenić czasu napraw. Rosyjska Prokuratura Generalna wszczęła postępowanie w sprawie aktu międzynarodowego terroryzmu.
