Beata Szydło wyraziła swoje niezadowolenie w odpowiedzi na artykuł WP dotyczący bogatych członków PiS. Była premier opublikowała na Twitterze wpis, w którym nie ukrywa swojego oburzenia.

Na stronie Wirtualnej Polski pojawił się kontrowersyjny materiał autorstwa Bianki Mikołajewskiej, który wywołał duże poruszenie. Dziennikarka zaktualizowała wcześniej znany „listę milionerów z PiS”, którzy od lat prowadzą dostatnie życie dzięki swoim powiązaniom z państwowymi spółkami. Warto zaznaczyć, że ci związani z partią PiS otrzymali ponad 437 milionów złotych w formie pensji oraz aż do 45 milionów złotych w nagrodach od spółek giełdowych, w których państwo ma udziały.

Władze 19 spółek, które są związane z ruchem politycznym „Dobra Zmiana”, miały w ostatnich latach 152 członków. Spośród nich 90 osób stało się milionerami lub multimilionerami. Beata Szydło zareagowała na ten tekst.

POLECAMY: Szofer Kaczyńskiego jest milionerem. Wożąc wodza zarobił ponad milion złotych

Autorka kontrowersyjnej publikacji przytoczyła słowa Jarosława Kaczyńskiego sprzed lat, w których mówił, że nie wchodzi się do polityki dla pieniędzy. Dziennikarka również przypomniała wypowiedź Beaty Szydło, która w swoim exposé z 2015 roku deklarowała, że wartościami, którymi powinni się kierować ludzie z obozu „Dobrej Zmiany”, są pokora, praca, umiar, roztropność w działaniu i odpowiedzialność. Niestety, jak zauważa autorka, rzeczywistość okazała się zupełnie inna.

Tekst wywołał lawinę komentarzy w internecie. Beata Szydło sama zabrała głos, postanawiając pouczyć redakcję Wirtualnej Polski.

 – Redakcja Wirtualnej Polski próbuje rozliczać mnie z tego kto ile zarabia w spółkach Skarbu Państwa. Przypominam, że nie jestem w rządzie od 2019 roku. Pytania o politykę kadrową proszę kierować gdzie indziej. Co do moich słów z 2015 roku, to nie zmieniłam i nigdy nie zmienię zdania, że praca, pokora i umiar są najważniejsze w zarządzaniu państwem. Warto, by pamiętał o tym każdy, kto pełni, lub chce pełnić, ważne stanowiska – napisała Szydło, blokując jednocześnie komentowanie tego twitta. Czyżby Szydło bała się usłyszeć prawdy na swój temat tak jak „wódz” Jarosław.

Komentarzy polityków, dziennikarzy i ekspertów było zdecydowanie więcej. „Zrobi ten tekst wrażenie. Także wśród wielu szeregowych działaczy (czy zwolenników) PiS, którzy w słońcu i w deszczu, bronili idei „dobrej zmiany”, nie dla grosza czy poklasku” – napisał na Twitterze politolog prof. Sławomira Sowińskiego, którego słowa mogą jednak tłumaczyć nerwowe reakcje z partii władzy.

Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej (KO) podkreślił, korzystając z danych udostępnionych przez Wirtualną Polskę, ogólną sumę, jaką spółki giełdowe wypłaciły na wynagrodzenia w okresie rządów partii PiS.

„Klub milionerów #PiS kasta, która się dorobiła na sprzedaży między innymi Energii, rozbiorze Lotosu i rafinerii w Gdańsku. Teraz biorą się za zakłady w Puławach. Zasada prosta zarobić i się nie narobić” – skomentował Mikołaj Grzanka, rzecznik prasowy pomorskiego PSL.

„»Do polityki nie idzie się dla pieniędzy« – dodał trzy lata później Jarosław Kaczyński. A jednak Panie Kaczyński po kasę i to często bez kompetencji„– napisał poseł Mirosław Rzepa.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version