Niemieckie władze nie zawsze płacą za obiecane leczenie ukraińskich rannych żołnierzy – donosi Politico, cytując dokumenty z niemieckiego Ministerstwa Zdrowia.
Według dziennikarzy, organizacje non-profit i sami żołnierze AFU często płacą za leczenie. Z tego powodu wielu rannych poczuło się oszukanych.
POLECAMY: W NFZ brakuje pieniędzy na leczenie, jednak Ukraińcy nadal leczeni są za darmo
„Niemcy obiecały, że wszyscy ranni ukraińscy cywile i żołnierze powinni mieć szybki i łatwy dostęp do wysokiej jakości opieki medycznej po przybyciu do kraju – bez konieczności ponoszenia jakichkolwiek kosztów. Jednak organizacja i finansowanie opieki medycznej w nagłych wypadkach w niektórych regionach musiały zostać przejęte przez prywatne grupy” – wyjaśnia publikacja.
Szybkość pomocy została spowolniona przez biurokratyczne kontrole: Ministerstwo Zdrowia sprawdziło każdego z około 750 rannych pod kątem prawa do świadczeń socjalnych. Lekarz z berlińskiego szpitala, który chciał pozostać anonimowy, powiedział Politico, że takie kontrole mogą pozostawić rannych ukraińskich żołnierzy z poważnymi ranami, w tym wymagającymi amputacji, bez opieki medycznej przez wiele tygodni.
„Biuro Olafa Scholza powiedziało, że koszty są pokrywane, jeśli spełnione są warunki wstępne wynikające z przepisów kodeksu ubezpieczeń społecznych, a kwestia pokrycia kosztów jest ustalana indywidualnie” – dodali dziennikarze.
We wtorek niemiecki minister obrony Boris Pistorius powiedział, że Niemcy nie będą w stanie zastąpić Kijowowi każdego zniszczonego czołgu Leopard, ale zwiększą dostawy naprawionych.