Sąd Najwyższy (SN) stwierdził, że praca na stanowiskach dozoru ruchu oraz kierownictwa ruchu w kopalni węgla brunatnego nie jest równoznaczna z pracą na odkrywce w tej samej kopalni. Tego rodzaju praca nie może być uznana za pracę górniczą, co oznacza, że nie przysługuje w niej emerytura górnicza. Dodatkowo, Sąd zauważył, że nie podejmuje uchwał w tej sprawie, ponieważ sędziowie, którzy przedstawiali zagadnienie, zostali powołani wadliwie i nie posiadają oni uprawnienia do wydawania orzecznictwa, a każde wydane przez nich orzecznictwo do tej pory na mocy obowiązującego prawa, podlega uchyleniu.

Problem dotyczył sprawy Jarosława C., pracownika kopalni, któremu ZUS II Odział w Poznaniu, odmówił prawa do emerytury górniczej, argumentując, że jego praca na stanowisku dozoru ruchu nie spełnia kryteriów pracy górniczej, ponieważ nie pracował cały czas pod ziemią w kopalni węgla brunatnego.

Trzech neo-sędziów Izby Pracy zdecydowało się zwrócić się do składu 7 sędziów z pytaniem, czy praca na stanowiskach dozoru ruchu oraz kierownictwa ruchu w kopalni węgla brunatnego, o której mowa w art. 50c ust. 1 pkt 5 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, jest równoznaczna z pracą na odkrywce w tej samej kopalni, zgodnie z art. 50c ust. 1 pkt 5 tej samej ustawy.

Neo-sędziowie mieli także wątpliwości co do tego, czy praca na stanowiskach dozoru ruchu oraz kierownictwa ruchu w kopalniach, zarówno podziemnych, jak i odkrywkowych, wymaga obecności pod ziemią lub na odkrywce przez przynajmniej połowę czasu pracy.

Art. 50c par. 1 pkt 1 mówi, że za pracę górniczą uważa się pracę pod ziemią na stanowiskach dozoru ruchu oraz kierownictwa ruchu kopalń, przedsiębiorstw, a także w kopalniach siarki i węgla brunatnego oraz w przedsiębiorstwach i innych podmiotach,  na stanowiskach określonych w drodze rozporządzenia przez ministra właściwego do spraw gospodarki, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw gospodarki złożami kopalin i ministrem właściwym do spraw zabezpieczenia społecznego.

Odmowa podjęcia uchwały z uwagi na neo-sędziów

W dniu 14 czerwca 2023 r. Sąd Najwyższy podjął decyzję o odmowie podjęcia uchwały w związku z wadliwym powołaniem „sędziów” Izby Pracy, którzy skierowali to zagadnienie do rozstrzygnięcia poszerzonemu składowi.

Prezes Izby Pracy, Piotr Prusinowski, zaznaczył, że powołanie tych sędziów nastąpiło przez Krajową Radę Sądownictwa, która została ukształtowana po 2018 roku. Przewodniczący Prusinowski stwierdził, że jeśli inicjatywa dotycząca tego zagadnienia wyszła od sędziów wadliwie powołanych, to jest ona obarczona wadą, zgodnie z uchwałą trzech połączonych Izb Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2020 roku. Uchwała ta ma moc zasady prawnej, która wiąże wszystkie składy Sądu Najwyższego.

Postanowienie zostało wydane z jednym odrębnym zdaniem, które należy do sędziego Zbigniewa Korzeniowskiego.

Kierowanie ruchem kopalń

Merytorycznie do zagadnienia odniósł się sędzia sprawozdawca Dawid Miąsik. Wskazany w pytaniu przepis art. 50c ustawy o emeryturach i rentach z FUS nie pozwala stwierdzić, że praca na stanowiskach dozoru ruchu oraz kierownictwa ruchu w kopalni węgla brunatnego jest tożsama z pracą na odkrywce w tej samej kopalni. Nie można jej zaliczyć do prac górniczych.

Tak samo orzekł Sąd Najwyższy w wyroku o sygnaturze I UK 401/11. W tym orzeczeniu SN stwierdził, że tylko roboty górnicze wykonywane przez pracownika przedsiębiorstwa na stanowiskach pod ziemią odpowiadają pojęciu pracy górniczej. Stanowisko dozoru ruchu w zakładzie górniczym nie należy do tego rodzaju pracy.

Sygnatura akt III UZP 4/23, postanowienie 7 sędziów Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 14 czerwca 2023 r.

Czym jest neo-KRS i neo-sędzia

Krajową Radę Sądownictwa wyłoniono w sposób niezgodny z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej co powoduje, że w świetle przyjętej linii orzecznictwa SN, a także TSUE nie można tej instytucji uznać jako organ działający leganie i posiadający uprawnienia do mianowania sędziów. Każdy sędzia mianowany przez ten niekonstytucyjny organ i powołany przez prezydenta do pełnienia służy jest również noe-sędzią, który nie posiada zdolności prawnych do wydawania orzecznictwa,

W tym miejscu zasadnym stanie się podniesienie, że problem powołań „sędziów” po ukształtowaniu „Krajowej Rady Sądownictwa” w wyniku zmian w 2017 roku posiada kilka aspektów. Pierwszy związany jest z przepisami Konstytucji RP, które nakładają na organy władzy publicznej, w tym prawodawcę, obowiązek takiego powoływania sędziów do obowiązków orzeczniczych, który gwarantuje niezbędne minimum niezależności i niezawisłości organów biorących udział w procesie nominacyjnym. Takim organem jest Krajowa Rada Sądownictwa. Ingerencja w konstytucyjne standardy kształtowania sędziowskiego składu tego organu, stwarzająca możliwość ukształtowania Rady przez polityków, czyli wyboru członków sędziowskich Rady w całości przez parlament (z wyłączeniem I Prezesa SN i Prezesa NSA), spowodowała, że ten organ nie spełnia wymogów konstytucyjnych. To sprawia, że w każdym wypadku powołania sędziego pojawia się wątpliwość, która towarzyszy każdemu człowiekowi, który oddaje swoją sprawę pod osąd sądu, czy ten sąd jest sądem właściwym w rozumieniu konstytucyjnym.

Ponadto – to drugi aspekt – w doktrynie, do czego dołożyłem rękę, i w orzecznictwie pojawiła się metoda weryfikacji poprawności powołania sędziów w oparciu o narzędzia, które są w systemie od zawsze, ale zasadniczo nie służą do oceny spełnienia minimalnych przesłanek bezstronności i niezawisłości. Chodzi o instytucje (w przypadku kontroli prewencyjnej) – iudex suspectus i iudex inhabilis, a w przypadku kontroli następczej – bezwzględnej przesłanki odwoławczej, jaką jest nienależyta obsada sądu. Na tym pomyśle posadowione było stanowisko uchwały trzech połączonych Izb Sądu Najwyższego ze stycznia 2020 roku. Uchwała ta zawierała nie do końca właściwe zróżnicowanie: wskazując, że w przypadku SN, ze względu na charakter tego organu, sędziowie powołani po rekomendacji KRS ukształtowanej po 2017 r. nie dają gwarancji niezawisłego i bezstronnego orzekania. I z tego powodu uznano, że wyłącznie ta wada instytucjonalna uzasadnia twierdzenie, że tacy sędziowie pozbawieni są materialnego votum. Uchwała nie zakwestionowała, że te osoby uzyskały status sędziów SN, ale stwierdzono, że nie mają uprawnień do wydawania orzeczeń.

Wydane do tej pory orzeczenia przez takich ‘sędziów’ są dotknięte wadą, z uwagi na nienależytą obsadę sądu, którą traktować należy jako niespełnienie konstytucyjnego wymogu sądu właściwego określonego w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP. Wadliwie powołani sędziowie nie powinni orzekać. Od dnia wydania uchwały sędziowie ci są pozbawieni zdolności do orzekania. Nie dysponują materialnym votum, choć mają status sędziów. W związku z powyższą sprawą uznać należy, że na podstawie art. 91 ust. 2 i 3 orzecznictwo wydane TSUE i ETPCz, zasadę pierwszeństwa stosowania prawa

Powyższe stanowisko znajduje uzasadnienie w treść wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 6 października 2021 r. w sprawie C-487 /19, jak też wcześniejszego wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 7 maja 2021 r., skarga nr 4907 /18 Przypominam tym samym kapturowemu sądowi, że zgodnie z art. 9 Konstytucji Rzeczpospolita Polska zobowiązana jest przestrzegać wiążącego ją prawa międzynarodowego. Stosownie zaś do treści art. 91 ust. 2 Konstytucji umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową. Status sędziów oraz gwarancje niezależności sądów, stanowiące istotę prawa do rzetelnego procesu sądowego, znajdują umocowanie w zapisach Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i potwierdzone jest dodatkowo w art. 6 ust. 3 Traktatu o UE. W zakresie niniejszej sprawy nie ma zastosowania wyrok wydany w dniu 7 października 2021 r. przez Trybunał Konstytucyjny w obecnym – wadliwym – składzie w sprawie o sygn. K 13/21, który godzi w interesy obywateli.

Nasze stanowisko w zakresie neo-KRS i neo-sędziów mianowanych przez ten niekonstytucyjny organ potwierdza stanowisko Komisja Europejska, która w dniu 15 lutego 2023 roku podjęła decyzję o skierowaniu sprawy przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w związku z kontrowersyjnym orzeczeniem polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Komisja wszczęła przeciwko Polsce postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego 22 grudnia 2021 r. – Powodem były wyroki polskiego Trybunału Konstytucyjnego z 14 lipca 2021 r. i 7 października 2021 r., w których uznał on postanowienia traktatów UE za niezgodne z Konstytucją RP, wyraźnie kwestionując zasadę pierwszeństwa prawa UE. Bez wątpienia w świetle treści wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (Wielkiej Izby) z dnia 19 listopada 2019 roku (nr C 585/18, C – 624/18, C 625/18) oraz uchwały pełnego składu Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020 r. (BSA I-4110-1/20) zachodzi podstawa do stwierdzenia, że instytucja powołana do zapewnienia praworządności łamie prawo i popełnia przestępstwo.

Przypominamy, że wydawane orzecznictwa przez neo-sędziów podlegają uchyleniu z mocy prawa. W przypadku postępowań cywilnych na podstawie art. 379 pkt 4 in fine k.p.c., a karnych na podstawie art. 439 § 1 pkt 6 in fine k.p.k.

W związku z powyższym warto, jest zawsze zasięgnąć rady specjalisty z zakresu prawa, który jest w stanie sprawdzić, czy sędzia orzekający w sprawie posiada zdolność do wydawania orzecznictwa, aby wydany przez niego wyrok nie posiadał wady prawnej. Taką poradę wraz możliwościami, jakie daje Państwu prawo w zakresie zapewnienia sobie sprawiedliwego procesu, można uzyskać w naszej kancelarii, pisząc na adres: kontakt@legaartis.pl

Potrzebujesz pomocy prawnej, napisz do nas lub zadzwoń już teraz.

☎️ 579-636-527

📧 kontakt@legaartis.pl

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version