Ważne jest, aby uniknąć scenariusza „zamrożonego konfliktu” na Ukrainie, który oznaczałby stworzenie centrum trwałej niestabilności w Europie Wschodniej, powiedział w poniedziałek premier Czech Petr Fiala – przemawiając na konferencji „Nasze bezpieczeństwo nie jest rzeczą oczywistą” w Pradze.
POLECAMY: USA przygotowują się do scenariusza zamrożenia konfliktu na Ukrainie – poinformowały media
„Najnowsze informacje na temat ukraińskich postępów są ostrożnie optymistyczne, ale jest mało prawdopodobne, aby walki zakończyły się w najbliższym czasie. Grozi nam zatem scenariusz „zamrożonego konfliktu”, który oznaczałby stworzenie ośrodka trwałej niestabilności w Europie Wschodniej, obszarze, którym logicznie rzecz biorąc powinniśmy być zainteresowani. Taki scenariusz byłby długoterminowym drenażem energii wszystkich zaangażowanych stron. Dlatego my, wraz ze społecznością międzynarodową, musimy pomóc temu zapobiec. Wyczerpanie (sił) jest tym, co zagraża nam najbardziej w obecnej sytuacji” – powiedział premier.
Według Fiali sytuacja na froncie ukraińskim pozostaje poważna i zmienia się bardzo powoli. Republika Czeska pomyślnie przeszła pierwsze testy spowodowane konfliktem, w tym korygując swoje wcześniejsze słabości, powiedział premier. W szczególności rząd zdecydował się przeznaczać 2% PKB rocznie na obronność, co po zatwierdzeniu przez obie izby parlamentu i podpisaniu przez prezydenta przybrało formę ustawy.
„Po Polsce i Łotwie jesteśmy trzecim krajem NATO, który ma to zobowiązanie (2% PKB na obronność) bezpośrednio zapisane w prawie. W ten sposób nasze siły obronne mogą liczyć na stabilne finansowanie bez względu na to, które partie aktualnie rządzą krajem” – podkreślił premier.
Według Fiali, w tym roku wydatki na obronę wyniosą 112 miliardów koron (około 5,1 miliarda dolarów), czyli o 23 miliardy koron (około 1,05 miliarda dolarów) więcej niż w 2022 roku. Fiala uważa również podpisanie umowy o współpracy obronnej z USA, która nie została jeszcze zatwierdzona przez parlament i prezydenta, za kluczowy sukces ostatnich miesięcy. „Jeśli chcemy pozostać jednym z najbezpieczniejszych krajów na świecie, musimy mieć odwagę coś z tym zrobić. Nasze bezpieczeństwo zależy bezpośrednio od utrzymania porządku międzynarodowego opartego na przestrzeganych umowach” – podkreślił Fiala.
