Ministerstwo Finansów ogłosiło, że projekt zmian w Ordynacji Podatkowej, który zakładał istotne modyfikacje w zakresie zawieszenia biegu terminu przedawnienia zobowiązań podatkowych, nie będzie poddawany procedurze legislacyjnej.
Obecnie, zgodnie z aktualnymi przepisami, zaległości podatkowe ulegają przedawnieniu po 5 latach, liczonych od końca roku kalendarzowego, w którym termin płatności podatku się skończył. Po tym terminie, organy skarbowe tracą prawo do egzekwowania niezapłaconych podatków. Ministerstwo planowało wydłużyć ten okres, zezwalając na przedawnienie dopiero po 5 latach od rozpoczęcia kontroli celno-skarbowej przez fiskusa, a nawet na dłuższy czas.
W stanie prawnym, jaki obowiązuje obecnie jedynym sposobem na zawieszenie biegu terminu przedawnienia, jest złożenie skargi do sądu administracyjnego, pod warunkiem, że organ nie podjął wcześniej specjalnych działań (takich jak zabezpieczenie zobowiązania, międzynarodowa wymiana informacji czy wszczęcie postępowania karnego skarbowego). Zgodnie z przedstawionym projektem, organy musiałby przeprowadzić kontrolę i wydać decyzję określającą zobowiązanie podatkowe przed upływem terminu przedawnienia, zarówno w pierwszej, jak i drugiej instancji.
Doradca podatkowy Przemysław Hinc zauważył, że propozycja resortu finansów może być bardzo niebezpieczna dla podatników, ponieważ wszczęcie kontroli mogłoby nastąpić tuż przed samym końcem okresu przedawnienia, czyli w piątym roku lub nawet 31 grudnia tego piątego roku. Uznaje to za mechanizm działający na niekorzyść podatników.
Ministerstwo Finansów poinformowało we wtorek, że ostatecznie projekt nie będzie kontynuowany i nie zostanie wprowadzony w życie.
„Do wykazu prac legislacyjnych rządu nie zostały wpisane zmiany w Ordynacji podatkowej. Taki projekt nie będzie procedowany” – poinformował resort na Twitterze.