Państwowe spółki mogą ponieść straty o wartości 400-500 mln zł, jeżeli Rafako, wiodąca firma specjalizująca się w produkcji kotłów dla sektora energetycznego w Polsce, zbankrutuje. Według „Dziennika Gazety Prawnej”, próby ratowania firmy napotykają trudności z powodu nieporozumień między Bankiem Pekao a Polskim Funduszem Rozwoju, które są powiązane kapitałowo.

POLECAMY: Rafako żąda od Taurona zadośćuczynienia w kwocie 857,6 mln zł. Spółka odmawia

Radosław Domagalski-Łabędzki, były prezes Rafako, który został odwołany ze stanowiska przez radę nadzorczą na początku czerwca, ocenia dla gazety, że złożenie wniosku o upadłość przez Rafako to kwestia kilku tygodni.

Według informacji przekazanych przez Dawida Jaworskiego, byłego wiceprezesa Rafako ds. finansowych, nie było zgody na konwersję wierzytelności na akcje.

POLECAMY: Tauron żąda od Rafako 1,3 mld zł. Chodzi o wady bloku 910 MW w Jaworznie. Spółka zamierza ogłosić upadłość

„Dziennik Gazeta Prawna” informuje, że niektórzy, w tym główny akcjonariusz oraz instytucje finansowe, które wcześniej posiadały obligacje PBG, nie zgodzili się na konwersję wierzytelności na akcje. Pekao jest jednym z liderów tej grupy.

Rafako z problemami

Warto przypomnieć, że obecne problemy Rafako są wynikiem kontraktów zawartych w przeszłości, za czasów rządów PBG, dotyczących budowy bloku o mocy 910 MW w Jaworznie dla Tauronu. Umowa o wartości ponad 5 mld zł stała się źródłem najgłośniejszego sporu w krajowym sektorze energetycznym.

Od samego początku związane były z nim problemy. Blok został uruchomiony z opóźnieniem w listopadzie 2020 roku, ale już w czerwcu 2021 roku musiał zostać wyłączony. Jego działalność wznowiono w kwietniu 2022 roku, ale następnie jeszcze dwukrotnie był czasowo wyłączany.

Według Rafako, przyczyną awarii była niewłaściwa jakość dostarczanego przez Tauron węgla. Natomiast druga spółka twierdziła, że przyczyną były liczne wady i usterki bloku. W styczniu 2023 roku Tauron wezwał Rafako do zapłaty kary w wysokości 1,3 miliarda zł, a Rafako poinformowało, że rozważa złożenie wniosku o upadłość. Radosław Domagalski-Łabędzki wówczas stwierdził, że Tauron wydał wyrok śmierci na Rafako.

Ostatecznie Rafako zrezygnowało ze złożenia wniosku o upadłość, a w marcu tego roku firmy doszły do porozumienia i polubownie zakończyły spór. Pod koniec kwietnia Tauron potwierdził otrzymanie 240 mln zł od Rafako w ramach uregulowania roszczeń. Z kolei Rafako i jej spółka zależna otrzymały od Tauronu Wytwarzanie ponad 65 mln zł.

W maju Grupa Rafako oszacowała stratę netto w wysokości 237,8 mln zł w pierwszym kwartale. Przychody ze sprzedaży grupy wyniosły według szacunków 105,2 mln zł, a strata z działalności operacyjnej wyniosła 228,8 mln zł. Firma wyjaśniła, że główny negatywny wpływ na wyniki miało utworzenie rezerwy w wysokości 240 mln zł na zobowiązania wobec gwarantów porozumienia z Tauronem.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version