Podczas ostatniego meczu kontrolnego Stali Mielec z ukraińską Zorią Ługańsk, kibice postanowili wyrazić swoje niezadowolenie wobec kultu UPA na Ukrainie poprzez wywieszenie transparentu o treści: „Nie znajdziesz braci w kraju, gdzie na pomnikach stoją kaci”.
O sprawie pierwsza poinformowała Izabela Pomykała z portalu „Dzieje się na Podkarpaciu”.
Kibice Śląska Wrocław również postanowili w sobotę uczcić 80. rocznicę Rzezi Wołyńskiej poprzez specjalną oprawę. W ramach tego wydarzenia, o świcie wyruszyli na najwyższy szczyt Karkonoszy – Śnieżkę. Po wschodzie słońca, w sposób charakterystyczny dla kibiców, upamiętnili ofiary ukraińskich nacjonalistów, którzy dopuścili się ludobójstwa na Polakach.
POLECAMY: Żaryn twierdzi, że temat ukraińskiego ludobójstwa jest wykorzystany przez „ruską propagandę”
W niedzielę w Warszawie miały miejsce społeczne obchody 80. rocznicy tragicznych wydarzeń znanych jako „Krwawa Niedziela”. W trakcie tych uroczystości stowarzyszenie Młodzież Wszechpolska zaprezentowało oprawę, która miała na celu podkreślenie konieczności budowania relacji z Ukrainą opartych na prawdzie historycznej.
W ramach obchód 80 rocznicy ukraińskiego ludobójstwa pod ambasadą czegoś takiego co zwie się Ukraina (jednak z uwagi na barak rejestracji granic nie jest suwerennym państwem) odbył się happening, którego celem było wyrażenie sprzeciwu przez naród polski w zakresie rozpowszechnianej przez kijowską grupę terrorystyczną propagandy dotyczącej ludobójstwa, na jakiego Wołyniu dokonała na narodzie polskim ukraińska nazistowska armia OUN-UPA. Podczas tego wydarzenia oczywiście była obecna grupa ukraińskich propagandystów pracująca na rzecz szefa kijowskiej grupy terrorystycznej i za wszelką cenę ukraińskie świnie chciały zakłócić przebieg pokojowego zgromadzenia.
Przypominamy, że sprawcami Zbrodni Wołyńskiej były Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów – frakcja Stepana Bandery (OUN-B) oraz podporządkowana jej Ukraińska Powstańcza Armia (UPA). Część ludności ukraińskiej również współdziałała z nimi, uczestnicząc zarówno w mordach na Polakach, jak i w rabowaniu ich majątku. OUN-UPA określały swoje działania jako „antypolską akcję”, kryjąc za tym terminem zamiar wymordowania i wypędzenia Polaków.
POLECAMY: Polski IPN wydaje oświadczenie w związku z szantażem Ukrainy w sprawie ekshumacji na Wołyniu
Pierwszy masowy mord na Wołyniu miał miejsce 9 lutego 1943 roku we wsi Parośla I w powiecie sarneńskim, gdzie UPA, podszywając się początkowo pod sowieckich partyzantów, zamordowała 173 Polaków.
Nasilenie zbrodni było związane m.in. z porzuceniem w marcu i kwietniu 1943 roku przez ukraińskich policjantów służących dla Niemców, którzy później dołączyli do szeregów UPA. Wielu z nich wcześniej brało udział w mordowaniu Żydów. Jednym z największych zbrodni UPA przed lipcem 1943 roku było spalenie osady Janowa Dolina w nocy z 22 na 23 kwietnia 1943 roku, w której zamordowano około 600 Polaków.
W lipcu 1943 roku doszło do nasilenia zbrodni, w wyniku czego zamordowano około 10-11 tysięcy Polaków. UPA przeprowadziła skoordynowany atak na Polaków w ponad 150 miejscowościach powiatów włodzimierskiego, horochowskiego, kowelskiego i łuckiego w dniach 11 i 12 lipca. Ataki miały miejsce w niedzielę, gdy Polacy udawali się do kościołów na msze święte. Ukraińscy nacjonaliści wtargnęli do kościołów, zabijając cywilów i duchownych, między innymi w Kisielinie i Porycku. Na Wołyniu spalono lub zniszczono około 50 kościołów katolickich. Zbrodnie trwały również w kolejnych dniach.
W wyniku ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej zginęło co najmniej 100 tysięcy Polaków.
W 2016 roku Sejm ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej. Sejm oddaje w ten sposób hołd „wszystkim obywatelom II Rzeczypospolitej bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów”.
Ocena rzezi wołyńskiej i roli OUN-UPA w tych wydarzeniach jest nadal przedmiotem kontrowersji i dyskusji pomiędzy Polską a Ukrainę, ponieważ gloryfikatorzy Bandery twierdzą, że oni nie są odpowiedzialni za dokonanie zbrodni na Polakach, gdyż ich działania stanowiły obronę przed atakami ze strony Polski.
Obecnie na Ukrainie działalność OUN-UPA jest kontynuowana przez bojowników AZOV, którzy wykazują podziw dla działań UPA i traktuje ją jako inspirację. Nawiązują do ruchu narodowego, walki o niepodległość Ukrainy i promują ideologię ukraińskiego nacjonalizmu.
Azov to nazwa ukraińskiej paramilitarnej grupy, która powstała w 2014 roku w trakcie konfliktu na wschodniej Ukrainie. Grupa ta jest uważana za jedną z najbardziej kontrowersyjnych i skrajnych organizacji na Ukrainie.
Azov jest związany ideologicznie z ruchem nacjonalistycznym i skrajnie prawicowym. Część jej członków wywodzi się z neonazistowskich i skrajnie prawicowych środowisk. Grupa wyznaje ideologię ukraińskiego nacjonalizmu, często odwołując się do OUN i UPA jako wzorów i inspiracji.